Ceny gazu ziemnego znalazły się w październiku pod znaczną presją ze względu na łagodniejszą pogodę i rosnące zapasy europejskich magazynów. Ceny ropy naftowej były stosunkowo stabilne po ogłoszonych niedawno cięciach dostaw przez OPEC+. Pomimo ostatniego osłabienia, prognoza na rok 2023 pozostaje bycza.
Załamanie cen gazu ziemnego w Europie
Skala i tempo spadku cen gazu ziemnego w Europie były nadzwyczajne. Ceny TTF z jednodniowym wyprzedzeniem spadły o 79% w ciągu października, osiągając najniższe poziomy od czerwca 2021 r. Może to być dziwne posunięcie w czasie trwającego kryzysu energetycznego, który jest najbardziej odczuwalny w Europie. Jednak łagodniejsza niż zwykle pogoda w dużej części Europy oznacza, że popyt na ogrzewanie jest niższy niż zwykle, a zapasy gazu w UE wciąż rosną. Najnowsze dane Gas Infrastructure Europe pokazują, że europejskie zapasy są obecnie wypełnione w prawie 95%, co znacznie przekracza początkowy cel Komisji Europejskiej, jakim było wypełnienie magazynów w 80% do 1 listopada. Jest to również powyżej 5-letniej średniej, która wynosi około 89%.
Widać wyraźnie, że przez większą część 2022 r. silne dostawy LNG i destrukcja popytu pomagały Unii Europejskiej budować zapasy w dobrym tempie pomimo znacznego spadku rosyjskich przepływów gazu rurociągowego – YTD rosyjskie przepływy do UE spadły o około 50% rok do roku.
Podczas gdy słabe ceny przynoszą pewną ulgę konsumentom, pojawia się obawa, czy te niższe ceny ponownie pobudzą popyt. Europejscy producenci nawozów zaczęli już przywracać ograniczone moce produkcyjne w związku z niedawnym osłabieniem cen. Jeśli zobaczymy, że dzieje się to na większą skalę, wysiłki Europy w celu uzupełnienia zapasów w przyszłym roku będą trudniejsze.
W dalszym ciągu istnieją obawy dotyczące Europy w dłuższym okresie, szczególnie w 2023 i 2024 roku. Przednia część krzywej terminowej TTF znajduje się w znacznym contango[1] z kontraktami terminowymi TTF z 23 lutego przekraczającymi 130 EUR/MWh (w porównaniu z dniem roboczym na poziomie około 34 EUR/MWh). Krzywa terminowa na okres od 2023 do początku 2024 roku pozostaje dość płaska na tych wysokich poziomach.
Magazyny gazu w UE
Wykres pokazuje całkowite zapełnienie w procentach
Źródło: GIE, ING Research
Anomalia temperatury w Europie
Ciemniejsze czerwone kolory pokazują wyższe od normalnych temperatury w tygodniu rozpoczynającym się 23 października
Źródło: NOAA
Rok 2023 będzie trudny dla europejskiego gazu
Tempo budowania zapasów w 2023 roku będzie znacznie skromniejsze w porównaniu z tym, co widzieliśmy w tym roku, biorąc pod uwagę redukcję dostaw z Rosji. Jeśli przepływy rosyjskiego gazu pozostaną na obecnym poziomie, to i tak roczne przepływy w przyszłym roku będą niższe o 60% rok do roku. I oczywiście istnieje ryzyko, że te pozostałe przepływy nadal będą całkowicie zatrzymane.
Zdolność UE do całkowitego przestawienia się na inne źródła jest po prostu niemożliwa. Istnieją ograniczenia co do ilości LNG, jaką Europa może importować. Pojawiają się doniesienia, że gazowce LNG stoją w kolejce po miejsca przy jednostkach regazyfikacyjnych. Podkreśla to brak możliwości regazyfikacji w Europie w tym momencie. Może to być również częściowo spowodowane tym, że gracze rynkowi chcą wykorzystać znaczne contango w przedniej części krzywej TTF.
W drugiej połowie bieżącego roku i na początku 2023 r. w UE rozpocznie się budowa dużych mocy regazyfikacyjnych w postaci jednostek pływających do magazynowania i regazyfikacji (FSRU). Pomoże to w rozwiązaniu niektórych ograniczeń infrastrukturalnych, z jakimi boryka się Europa, ale problem dotyczy również globalnych dostaw LNG i ograniczonych mocy, których uruchomienie spodziewane jest w przyszłym roku. Kluczowym ryzykiem dla Europy jest również to, czy w przyszłym roku nastąpi ożywienie chińskiego importu LNG. Największy na świecie importer odnotował w tym roku jak dotąd słabszy popyt ze względu na wpływ blokad związanych z Covidem i wyższe ceny. Chiński import LNG w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2022 r. był niższy o 21% r/r.
W rezultacie Europa prawdopodobnie wejdzie w zimę z ograniczonymi magazynami, co sprawi, że w przyszłym roku region będzie narażony na niebezpieczeństwo. Aby komfortowo przetrwać tegoroczną zimę, będziemy musieli obserwować ciągłą destrukcję popytu. Będzie to musiało być albo wynikiem działania sił rynkowych (ceny będą musiały wzrosnąć, aby ograniczyć popyt), albo nakazanego przez UE ograniczenia popytu. Europa powinna być w stanie przetrwać tę zimę, jeśli obecny przepływ rosyjskiego gazu będzie kontynuowany, ale będzie to znacznie trudniejsze, jeśli pozostałe przepływy rosyjskiego gazu zostaną całkowicie zatrzymane.
Dlatego też uważamy, że obecne wartości kontraktów terminowych na 2023 r., zwłaszcza tych z końca roku, mogą być wyższe. Chociaż wiele będzie zależeć od tego, jak spadną zapasy w magazynach UE, co oczywiście będzie zależało od popytu na ogrzewanie w szczycie zimy.
Cięcia w OPEC+ zmieniają perspektywę ropy na 2023 r.
Perspektywy dla rynku ropy naftowej zmieniły się znacząco od zeszłego miesiąca i jest to efekt ogłoszonych na początku października cięć dostaw przez OPEC+. OPEC+ zgodził się na obniżenie swoich celów wydobywczych o 2MMbbls/d z poziomu produkcji z sierpnia. Cięcia te rozpoczną się w listopadzie i potrwają do końca 2023 roku. Jednak biorąc pod uwagę, że większość członków OPEC+ produkuje znacznie poniżej swoich docelowych poziomów, rzeczywiste cięcia, które zobaczymy ze strony grupy będą znacznie mniejsze. Szacujemy, że produkcja spadnie o około 1,1 mln baryłek/d.
Cięcia w OPEC+ następują w czasie dużej niepewności co do rosyjskich dostaw. Unijny zakaz importu rosyjskiej ropy morskiej wchodzi w życie 5 grudnia, a zakaz importu rosyjskich produktów rafinowanych 5 lutego. Do tej pory rosyjska podaż utrzymywała się na dobrym poziomie głównie dzięki Indiom, Chinom i garstce małych nabywców zwiększających swój udział w zakupach rosyjskiej ropy, ale trudno sobie wyobrazić, by mieli oni przestrzeń do znacznego zwiększenia tych zakupów. Dlatego po wejściu w życie tych zakazów spodziewalibyśmy się bardziej znaczących spadków rosyjskiej podaży. Na razie zakładamy spadek rosyjskiej podaży o nieco ponad 2 mln baryłek/d w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Przed ostatnim ogłoszeniem ograniczenia dostaw przez OPEC+ prognozowaliśmy, że rynek ropy będzie miał nadwyżkę do połowy 2023 roku. Jednak w związku z tym, że rynek straci około 1,1 mln baryłek/d podaży, obecnie oczekuje się, że cały rok będzie deficytowy. Jest tak nawet po uwzględnieniu wolniejszego wzrostu popytu w przyszłym roku, biorąc pod uwagę czynniki makroekonomiczne. W efekcie widzimy wyższe notowania ropy w perspektywie 2023 roku. Obecnie prognozujemy, że ICE Brent w przyszłym roku wyniesie średnio 104 USD/bbl.
Istnieje kilka zagrożeń dla tego poglądu. Obejmują one gorsze od oczekiwań otoczenie makro, wcześniejsze zakończenie cięć dostaw przez OPEC+ lub nieprzestrzeganie ich przez członków, a także oczywiście deeskalację wojny rosyjsko-ukraińskiej. Na razie uważamy, że zniesienie amerykańskich sankcji wobec Iranu jest mało prawdopodobne, dlatego nie widzimy zmian w podaży z Iranu do 2023 r.
Globalny kwartalny bilans ropy (MMbbls/d)
Źródło: IEA, EIA, OPEC, ING Research
Materiał źródłowy: Relief for energy markets won’t last long | Article | ING Think
[1] Sytuacja, w której cena kontraktu futures jest wyższa niż cena spot.