Perspektywy rynku samochodowego: Ożywienie powróci w 2022 r.

Produkcja nowych samochodów najprawdopodobniej wzrośnie w 2022 r. Branża stopniowo przezwycięża trudności związane z łańcuchem dostaw i maksymalnie zwiększa produkcję. Wszystko to, aby zredukować zaległości, zaspokoić nagromadzony popyt i odbudować zapasy. Elektryfikacja powinna nabrać tempa, a związane z nią wyzwania są ważnym czynnikiem kształtującym strategie i ukierunkowującym inwestycje.

Ożywienie gospodarcze nastąpiło w 2021 r., ale w mniejszym stopniu niż oczekiwano

W obliczu pojawiających się w ostatnich miesiącach negatywnych nagłówków dotyczących sektora motoryzacyjnego, łatwo zapomnieć, że w ubiegłym roku branża wciąż doświadczała skromnego ożywienia po traumatycznym roku 2020. Na początku 2021 r., na podstawie różnych prognoz branżowych, przewidywano wzrost sprzedaży pojazdów lekkich na poziomie 7-9% w ciągu roku. Mimo, że takie tempo wzrostu było wyraźnie nieosiągalne z powodu niedoborów półprzewodników. Należy pamiętać, że sprzedaż samochodów rzeczywiście odbiła się od początkowego wpływu Covid-19. Część tego ożywienia pojawiła się już w drugiej połowie 2020 r. i w pierwszej połowie ubiegłego roku. Jednak wielkość sprzedaży w 2021 r. pozostała nieco ponad 10% poniżej poziomów z 2019 r.

Skala logistycznych utrudnień zaskoczyła niemal wszystkich w branży

Większość przedstawicieli branży, przyznaje, że skala i długość utrudnień w łańcuchu dostaw w 2021 r. ich zaskoczyła. Problemy logistyczne, związane głównie z opóźnieniami i brakiem dostaw półprzewodników wykorzystywanych przez sektor motoryzacyjny, spowodowały obniżenie docelowego przedziału dla globalnej sprzedaży pojazdów lekkich w 2021 r. do 3% – 4%. Obecnie oczekuje się, że globalna sprzedaż samochodów lekkich w 2021 r. wyniesie ok. 80,3 mln sztuk. Przy założeniu wzrostu o 3,2% r/r (tu jako bazę przyjmujemy szacunki Moody’s dotyczące globalnej sprzedaży na poziomie 77,8 mln sztuk w 20-leciu). Co ważne, prawdopodobne jest, że wolumen produkcji w 2021 roku będzie rósł poniżej tempa poprawy sprzedaży. Spowoduje to konieczność uzupełnienia lub zwiększenia zapasów w przyszłym roku.

Oczekuje się wzrostu sektora motoryzacyjnego w 2022 roku, choć ograniczenia pozostają

Biorąc pod uwagę powyższe rok 2022 może okazać się zdrowszy niż 2021. Zakładając, że niedobory półprzewodników zaczną ustępować. Na tym etapie, po tym jak w ubiegłym roku byliśmy świadkami różnych problemów, zachowujemy ostrożność. Zakładamy, że różne kwestie logistyczne będą nadal ograniczać produkcję przynajmniej w pierwszej połowie 2022 r., a co bardziej prawdopodobne, w mniejszym stopniu, przez cały rok.

Przewidujemy jednak, że portfele zamówień są dobrze wypełnione. Popyt konsumencki pozostanie solidny, a wielkość produkcji wzrośnie, gdy tylko wąskie gardła w dostawach zaczną się usuwać. Dlatego spodziewamy się, że globalna sprzedaż pojazdów wzrośnie w przedziale od 4% do 6%. Natomiast wzrost produkcji przekroczy te wskaźniki o około 2-3 punkty procentowe, aby nadrobić straty spowodowane przerwami w dostawach w 2021 roku. Oczywiście ten dość korzystny scenariusz jest uzależniony od stopniowej poprawy dostaw półprzewodników. Głównego czynnika ograniczającego ekspansję ilościową.

Światowa sprzedaż jednostkowa pojazdów lekkich (w mln sztuk)

źródło: Moody’s, ING Research

Elektryfikacja nabiera tempa dzięki nowym inicjatywom regulacyjnym i strategicznym

W 2021 r. trend elektryfikacji nabrał rozpędu w głównych regionach geograficznych i u głównych graczy w sektorze motoryzacyjnym. Uważamy, że w 2022 r. trend ten będzie nadal się umacniał. W 2021 roku Unia Europejska przedstawiła swój cel przejścia na pojazdy w pełni elektryczne do 2035 roku. Administracja Bidena wyznaczyła swój cel 50% pojazdów elektrycznych na 2030 rok, a szereg innych krajów zobowiązało się do dokonania zmiany przed 2040 rokiem podczas szczytu klimatycznego COP26.

Jeśli chodzi o przedsiębiorstwa, w 2021 r. praktycznie wszyscy najwięksi gracze potwierdzili lub ogłosili strategiczne plany przyszłego przejścia na pojazdy elektryczne w ciągu najbliższych kilkunastu lat. Na przykład niedawno największy producent samochodów na świecie, Toyota, również ogłosił znaczący program inwestycyjny. Jego celem jest osiągnięcie sprzedaży 3,5 miliona pojazdów elektrycznych z bateriami do końca dekady. Było to nieco mniej ambitne niż cele wyznaczone przez Volkswagen ale nadal jest to znaczący krok. Główni obecni producenci samochodów znacząco podnoszą stawkę w dziedzinie elektryfikacji. Po to, aby przejąć inicjatywę lub odeprzeć konkurencję ze strony producentów samochodów elektrycznych typu pure-play, takich jak Tesla.

Udział pojazdów elektrycznych na baterie i hybrydowych pojazdów elektrycznych typu plug-in w całkowitej sprzedaży

źródło: S&P

Globalny udział pojazdów elektrycznych w sprzedaży zbliży się do 10% w 2022 r.

W ciągu pierwszych trzech kwartałów 2021 roku europejski udział pojazdów elektrycznych w całkowitej liczbie nowych rejestracji wzrósł do 17%. Czyli niemal dwukrotnie więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. W 2022 roku udział ten może przekroczyć poziom 20%. Europa obecnie wyprzedza tę tendencję, ale Chiny również odnotowały silny wzrost udziału pojazdów elektrycznych w nowej sprzedaży w roku 2021. Dzięki nowym dotacjom rządowym i większej liczbie dostępnych modeli spodziewamy się, że od 2022 roku Stany Zjednoczone również zaczną nadrabiać zaległości.

W skali globalnej, S&P przewiduje, że pojazdy zelektryfikowane będą stanowić 7-10% całkowitej rocznej sprzedaży w 2022 roku. Liczba ta może zmierzać w kierunku górnej granicy tego przedziału. W miarę jak pojazdy elektryczne stają się coraz bardziej popularne, a flota pojazdów się powiększa, rozwój infrastruktury ładowania ma kluczowe znaczenie dla wzrostu. Natomiast nie powinno to jednak jeszcze zahamować sprzedaży w 2022 roku.

Łańcuchy dostaw pozostaną niestabilne w 2022 r.

To, czy nasze cele dotyczące wzrostu produkcji i dostaw samochodów zostaną osiągnięte w 2022 roku, będzie oczywiście zależało od zdolności producentów do fizycznego wyprodukowania docelowych ilości. Niedobór półprzewodników nadal ciąży na ambicjach produkcyjnych. Obejścia i magazynowanie pojazdów z brakującymi funkcjonalnościami jest w tym roku mało prawdopodobne do przyjęcia. Portfele zamówień producentów samochodów pozostają dobrze wypełnione popytem ze strony przedsiębiorstw. W tym firm leasingowych, które podobno mają znaczne zaległe zamówienia na nowe samochody.

W ciągu ostatniego roku wydłużyły się terminy dostaw. Jak już wspomnieliśmy, większość producentów samochodów ma zaległości w realizacji zamówień, które muszą zrealizować i zredukować. Jednocześnie produkcja półprzewodników pozostaje napięta. Pandemia może jeszcze doprowadzić do nowych utrudnień w dostawach w 2022 roku. W związku z tym, dostawy półprzewodników prawdopodobnie nadal będą głównym wąskim gardłem dla producentów samochodów w 2022 roku. Producenci generalnie priorytetowo traktowali produkcję wysokomarżowych modeli i pojazdów elektrycznych, co przyczyniło się do większego rozpowszechnienia tych pojazdów w 2021 roku. Jednak w pełni elektryczne pojazdy zużywają również mniej więcej dwa razy więcej chipów niż tradycyjne samochody z silnikami spalinowymi.

Producenci samochodów starają się zabezpieczyć chipy i akumulatory poprzez zacieśnianie więzi z dostawcami

Zdolność produkcyjna chipów powoli dostosowuje się do zmian popytu. Przez to, że rozszerzenie produkcji lub budowa obiektów typu greenfield zajmuje zazwyczaj od dwóch do trzech lat. Na przykład zakład produkcyjny zapowiedziany przez TSMC w 2021 r., który ma powstać w Teksasie, zacznie działać dopiero w 2024 roku. Te trudności w zwiększaniu podaży, wraz z utrzymującym się silnym popytem na cyfrowe funkcje pojazdów, sugerują, że niedobory chipów prawdopodobnie utrzymają się w tym roku, przynajmniej w pewnym stopniu.

W obliczu ciągłej niepewności związanej z niedoborem surowców producenci samochodów starają się nawiązywać współpracę z różnymi dostawcami. Na przykład, Ford nawiązał współpracę z GlobalFoundries, aby zabezpieczyć przyszłe dostawy. Możliwe jest również, że więcej producentów samochodów zacznie projektować własne chipy. To z reguły ułatwia proces zamawiania, chociaż ostateczne dostawy nadal zależą od kilku dużych producentów, takich jak TSMC, Samsung i SMIC.

Oprócz półprzewodników, wraz z rosnącym popytem, coraz bardziej krytyczne stają się dostawy akumulatorów. Wielu producentów samochodów już rozpoczęło tworzenie spółek joint venture z producentami akumulatorów, aby zabezpieczyć przyszłe dostawy. Pytanie na rok 2022 brzmi jednak, czy podaż nadąży za szybko rosnącym popytem. Jeśli tak się nie stanie, ceny metali takich jak aluminium mogą wzrosnąć.

Volkswagen zamierza stworzyć sześć europejskich zakładów produkujących baterie do 2030 roku. Natomiast jego pierwsza gigafabryka we współpracy z Northvolt ma zostać uruchomiona dopiero w 2023 roku. Z kolei Automotive Cells Company (TotalEnergies, Stellantis i Mercedes-Benz) również wystartuje w 2023 roku. Oznacza to, że globalny sektor motoryzacyjny jeszcze przez jakiś czas pozostanie silnie uzależniony od azjatyckich dostawców baterii (takich jak CATL i LG).

 

Materiał źródłowy: Car market outlook: Recovery to resume in 2022 | Article | ING Think

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.