Obecny szok energetyczny ma zwiększyć prognozy inflacyjne i osłabić ożywienie konsumpcji. Dla Europejskiego Banku Centralnego oznacza to pożądany argument na rzecz wcześniejszego taperingu[1].
Kryzys energetyczny, z którym boryka się obecnie Europa, jest jedną z największych niewiadomych dla ożywienia gospodarczego i ścieżki inflacji w nadchodzących miesiącach. Skok cen gazu, któremu towarzyszą wysokie od siedmiu lat ceny ropy, powoduje dużą niepewność wśród gospodarstw domowych. Stawia to pod dużym znakiem zapytania wysokość rachunków za energię tej zimy, a być może i później. Wynik tego kryzysu pozostaje dość niepewny. Duże znaczenie będzie miała surowość europejskiej zimy. Obecnie kontrakty terminowe sugerują szybki spadek cen w ciągu 2022 roku. Nawet jeśli tak się stanie, wpływ na konsumentów będzie prawdopodobnie utrzymywał się przez dłuższy czas. Ograniczy to konsumpcję prywatną i utrzyma inflację na wysokim poziomie.
Energia jeszcze przez jakiś czas będzie podnosić inflację zasadniczą
Oczywiste jest, że wpływ szoku cenowego na ceny gazu i wyższych trendów cen ropy jest inflacyjny. Pytanie brzmi: jak bardzo wzrosną ceny? Przyjrzyjmy się zależności pomiędzy cenami konsumpcyjnymi energii elektrycznej, gazu i paliwa grzewczego a ceną spot gazu ziemnego. Znajdujemy dowody na to, że wpływ wzrostu cen gazu na inflację energii jest bardziej opóźniony niż w przypadku wzrostu cen ropy. Wskazuje to na fakt, że efekt szoku cenowego w przypadku gazu może utrzymywać się przez dłuższy czas. Ma to związek z różnymi systemami cenowymi w strefie euro.
Dobrą ilustracją tego zjawiska jest wpływ szoku cenowego z 2008 roku. Spowodował on wzrost konsumpcyjnych cen gazu w strefie euro przez dłuższy czas. Rok po początkowym skoku rynkowe ceny gazu spadły do poziomu niższego niż przed szokiem. Natomiast ceny konsumpcyjne były nadal o około 12% wyższe. Oznacza to, że wpływ szoku związanego z cenami gazu na ceny konsumpcyjne utrzyma się do 2022 roku. Opóźni to negatywny efekt bazowy cen energii na inflację zasadniczą i komplikując politykę EBC.
Szok związany z cenami gazu w 2008 r. ilustruje trwały wpływ na ceny energii dla konsumentów
źródło: Eurostat, IMF, ING Research
Oczekiwano, że te negatywne efekty bazowe związane z energią pojawią się na początku 2022 roku. Natomiast gwałtownie rosnące ceny gazu złagodziły tłumiący efekt cen energii. Ponadto ceny ropy naftowej wzrosły bardziej niż przewidywano. Spowodowało to, że inflacja w sektorze energetycznym wzrosła bardziej niż oczekiwano. Od tego momentu oczekujemy umiarkowanego wzrostu cen ropy naftowej. Efekt ten będzie jednak tłumiony przez wysokie ceny gazu w ciągu 2022 roku. Oczekujemy, że wkład energii do inflacji stanie się ujemny dopiero w trzecim kwartale przyszłego roku. Przyczynia się to do wyższej niż początkowo zakładaliśmy inflacji zasadniczej przez dużą część 2022 roku.
Na konsumpcję będą miały wpływ efekty wypierania i oczekiwania
Wpływ na konsumpcję będzie wynikał z efektu wypierania. Kiedy ceny energii dla gospodarstw domowych rosną, powoduje to, że udział zużycia energii w całkowitym zużyciu w strefie euro wzrasta. Warto zauważyć, że nie jest to jednakowe dla wszystkich krajów strefy euro. W rzeczywistości w niektórych krajach udział energii spada. Wskazuje to, że gospodarstwa domowe dostosowują swoje zużycie energii, gdy ceny rosną. Na przykład w Finlandii, Belgii i na Słowacji dostępne dane pokazują, że ludzie raczej noszą dodatkowy sweter w zimie niż zmieniają swoje wzorce konsumpcji. Jednak w całej strefie euro wyższe rachunki za energię prawdopodobnie spowodują efekt wypierania innej konsumpcji.
Z tego powodu oczekujemy niewielkiego obniżenia naszej prognozy konsumpcji gospodarstw domowych w miesiącach zimowych. Choć nie wyhamuje to ogólnego ożywienia PKB. Oczekujemy obniżenia naszej prognozy PKB na 4Q 2021 o 0,2 pkt. proc.
Skokowy wzrost cen energii elektrycznej i gazu prowadzi do zwiększenia udziału zużycia energii, co oznacza efekt wypierania
źródło: Eurostat, ING Research
Gorąca debata EBC w grudniu
Naszym zdaniem wyższe ceny energii i ich wpływ na inflację i konsumpcję prywatną są wyraźnie siłami stagflacyjnymi. Nie jest to bynajmniej powrót do lat 70-tych. EBC może na razie zachować w szafie koszule w kwiaty i spodnie w kant. Natomiast wyższe ceny energii wyraźnie podgrzeją i tak już gorącą dyskusję na grudniowym posiedzeniu EBC. Dalsza korekta w górę prognoz inflacyjnych EBC wydaje się nieunikniona. Owszem, bardziej gołębio nastawieni członkowie EBC mogą nadal nazywać okres inflacyjny przejściowym. Natomiast ten okres przejściowy ma trwać znacznie dłużej. Jednocześnie słabsza konsumpcja prywatna może być argumentem za tym, aby nie wycofywać zbyt wcześnie stymulacji monetarnej. Dla jastrzębi kolejna rewizja w górę prognoz inflacyjnych powinna być pożądanym argumentem na rzecz taperingu. Do pewnego stopnia kryzys energetyczny w strefie euro może uwypuklić rozdźwięk między gołębiami a jastrzębiami. W szczególności między obozami “inflacja jest przejściowa” i “inflacja będzie strukturalnie wyższa”. Aby utrzymać napięcia w ryzach, dobrym kompromisem mogłaby być decyzja o rozpoczęciu taperingu wcześniej i w większym stopniu niż obecnie sądzą rynki.
Materiał źródłowy: Eurozone energy shock to have ripple effects on inflation and consumption | Article | ING Think
[1] Tapering – stopniowe ograniczanie ekspansywnej polityki pieniężnej banków centralnych.