Rynek zielonych obligacji ustanowił kolejny rekord w 2019 r
Zobacz pierwszą część artykułu: cz. 1 – EBC i zielone obligacje
2019 był kolejnym rekordowym rokiem dla zielonych obligacji. Łącznie wyemitowano równowartość 170 mld. euro samodzielnie oznakowanych zielonych obligacji. Waluta euro stanowiła 46% (€78 mld) emisji, pozostając nadal dominującą walutą, w której emitowane są zielone obligacje.
Patrząc na cały rynek (wszystkie waluty), rządy / państwa, ponadnarodowe agencje (SSA) objęły prowadzenie, emitując 43% całkowitej kwoty 170 mld euro w postaci wyemitowanych zielonych obligacji. Przedsiębiorstwa niefinansowe stanowiły 31% tej sumy (usługi komunalne 16%, przemysł 14%, inne firmy 1%). Instytucje finansowe również odnotowały swój najlepszy rok z wynikiem równowartość 43 mld EUR wyemitowanych zielonych obligacji lub 25% całości.
Jeśli chodzi o obligacje wyemitowane w euro, rządy i SSA poprowadziły emisję 2019, a następnie instytucje finansowe. Media i przemysł stanowili 30% wszystkich zielone obligacje euro. Te 30%, czyli ok. 23,5 miliarda euro, było pierwotną inwestycyjną światową zieloną obligacją dla programu CSPP Europejskiego Banku Centralnego.

EBC ma miejsce na więcej zielonych obligacji
Przed nominacją Christine Lagarde pierwszy CSPP Mario Draghiego (zainicjowany w czerwcu 2016 r.), wzbraniał się przed włączeniem zielonych obligacji do holdingu. W sumie CSPP1 nabył 52 zielone obligacje na podstawie stanu na koniec sierpnia 2019 r. Ta liczba była prawie zgodna z emisją światowych zielonych obligacji w tym czasie.
Widzieliśmy, jak Lagarde otwarcie mówi o dążeniu do bardziej ekologicznego portfolio. Do tej pory EBC kupiło kilka zielonych obligacji od czasu ponownego uruchomienia programu CSPP, ale nie w nadmiernie znaczącym stopniu, co sugeruje, że może być więcej takich zakupów. Liczba zielonych obligacji będących w posiadaniu EBC w programie wzrosła do 68, co stanowi 5% posiadanych obligacji. Obliczamy jednak ilość kwalifikujących się do zakupu światowych zielonych obligacji na 134, o wartości około 68 mld EUR. Oznacza to, że EBC nadal ma wiele zielonych obligacji, które może nabyć, mimo że cały rynek zielonych obligacji jest nadal bardzo ograniczony. Z 105 nowo-zakupionych obligacji CSPP od listopada 2019 r., 12 było zielonych, co stanowi 11% ogólnej kwoty zakupu. Naszym zdaniem może oznaczać nadejście większej ilości zielonych zakupów.

W skali globalnej EBC ma względną niedowagę w zielonych obligacjach, nie nadążając za tempem zielonej emisji. To jest zilustrowane na wyk. 5, gdzie możemy to zobaczyć na koniec 2017 r. EBC posiadał 61% kwalifikujących się zielonych obligacji, spadając nieznacznie do 57% w roku 2018, z poziomem obecnie 51%.
Jak pokazano na wykresie 6, sektorem wybranym przez EBC w ramach CSPP jest sektor usług użyteczności publicznej. Nie zmieniło się to od czasu ponownego uruchomienia programu. Jednak sektor usług użyteczności publicznej wyemitował proporcjonalnie największą liczbę zielonych obligacji. Można to interpretować na dwa sposoby, albo EBC kupuje zielone obligacje, ponieważ faworyzuje sektor usług użyteczności publicznej, albo EBC kupuje obligacje tego sektora, ponieważ chce inwestować w zielone obligacje.

Zielone obligacje: nie jedyna broń w arsenale
Ceny węgla: dotarcie do źródła problemu
Celem porozumienia paryskiego jest ograniczenie globalnego ocieplenia do co najmniej 2˚C, najlepiej do 1.5˚C. Wymaga to bezprecedensowej redukcji globalnej emisji gazów cieplarnianych o około 50% do 2030 r. i 95% do 2050 r. w porównaniu do poziomu emisji z 1990 r. Pierwszym najlepszym rozwiązaniem zgodnie z porozumieniem jest wycena emisji CO2, ponieważ CO2 jest najbardziej krytycznym z gazów cieplarnianych. W przeciwieństwie do wpływu na warunki finansowe zielonych przedsiębiorstw, wycena węgla dociera do źródła problemu zmian klimatycznych i wprowadza rozróżnienie między przedsiębiorstwami ekologicznymi i nieekologicznymi poprzez ilość dwutlenku węgla, który emitują.
Obecne ceny dwutlenku węgla nie mają większego wpływu na główne przedsiębiorstwa zajmujące się ropą naftową i gazem
Siedem głównych europejskich firm zajmujących się ropą i gazem było odpowiedzialnych za emisję CO2 o wartości 275 megaton w 2018 r., co stanowi około 1% globalnej emisji CO2 związanej z energią. Z tego 1%, 92% pochodzi z kontrolowanych źródeł, takich jak zakłady rafinacji (emisje bezpośrednie) i pozostałe 8% zużycia energii (emisje wytwarzane w sektorze energetycznym). Opodatkowanie całkowitych emisji w porównaniu z obecną ceną EU ETS (system handlu uprawnieniami do emisji) wynoszącą 24 EUR za tonę CO2 zwiększyć koszty operacyjne średnio o 0,7% (od 0,5 do 3,5%). Taki krańcowy wzrost kosztów raczej nie będzie miał znaczącego wpływu na środowisko. W praktyce wzrost kosztów jest jeszcze mniejszy, ponieważ:
1) Główne przedsiębiorstwa zajmujące się ropą naftową i gazem to międzynarodowe koncerny, które prowadzą znaczną działalność poza systemem EU ETS. Na przykład tylko jedna trzecia głównej działalności holenderskiego głównego koncernu naftowo-gazowego odbywa się w Na przykład UE. W wielu regionach węgiel nie jest opodatkowany lub jest mniej ściśle regulowany.
2) Nawet w ramach EU ETS tylko niewielka część faktycznych emisji jest opodatkowana ze względu na bezpłatny uprawnienia do emisji.
Obecna polityka klimatyczna prowadzona przez rządy w różnych krajach oczekuje się, że kula ziemska osiągnie temperaturę od 2,5˚C do 3,5˚C globalne ocieplenie do końca wieku. Postać 7 pokazuje opłacalną cenę emisji dwutlenku węgla do 2050 r. Oznacza to globalną cenę emisji dwutlenku węgla w wysokości obecnie stosuje się około 60 EUR za tonę CO2. Jednak cena dwutlenku węgla aby ograniczyć globalne ocieplenie do 2*C w opłacalny sposób to w przybliżeniu musiałaby dziś wynosić 100 euro. Te ceny zwiększą łączną bazę kosztów operacyjnych europejskich głównych firm naftowych i gazowych o odpowiednio 1,8% i 3,0%. Jest to znaczny, ale nie niemożliwy do utrzymania wzrost aby globalne ocieplenie utrzymać w ramach niezbędnych granic planetarnych. Zauważ, że wzrost kosztów waha się od 1,9% do 14,5% na ścieżce 2˚C, więc ceny emisji dwutlenku węgla będą odczuwane nierównomiernie.

Nasze podsumowanie
Zrównoważony rozwój nie jest wyraźnie wymieniony w mandacie EBC. Jego głównym celem i mandatem jest utrzymanie stabilności cen w systemie euro. Nie jest to jednak Jedynym celem EBC. Są drugorzędne cele: „wspierać ogólną politykę gospodarczą w Unii, aby przyczynić się do osiągnięcia celów Unia”. Według Unii Europejskiej jednym z celów jest zapewnienie „Zrównoważony rozwój oparty na zrównoważonym wzroście gospodarczym i stabilności cen, a wysoce konkurencyjna gospodarka rynkowa z pełnym zatrudnieniem i postępem społecznym, oraz ochrona środowiska”.
Rada Prezesów EBC ma się spotkać w czwartek 23 stycznia w sprawie strategii przejrzeć. Chociaż nasz główny ekonomista ING w Niemczech spodziewa się, że będzie to bezproblemowe na spotkaniu organizacja może udzielić wskazówek na temat kierunku, w jakim może realizować swój CSPP w odniesieniu do zrównoważonego rozwoju. Możemy sprawdzić nasze cztery scenariusze, jeśli kierunek jest ujawnił.
Z naszej perspektywy uważamy, że CSPP „całkowicie ekologiczna więź” jest niezwykle trudne biorąc pod uwagę wszechświat ograniczonej zielonej więzi. Program zakupów oparty na wykluczeniu firmy o niskim wyniku ESG lub niektóre sektory w przyszłości to scenariusze, które postrzegamy jako najbardziej sprawny. Mamy również świadomość, że EBC zlecił grupom roboczym studiować krok w kierunku ekologicznej polityki. Jednak każda implementacja by to zrobiła wymagają wprowadzenia procesu głosowania i wprowadzenia szczegółowych ram. W sumie a potencjalny ruch w kierunku zrównoważonego rozwoju zajmie trochę czasu.
Żródło: “ECB: Eat your greens”