Podróżowanie towarzyszy nam od dawna. Przemieszczamy się chodząc, jeżdżąc na rowerze, czy samochodem albo korzystając z szeroko rozumianej komunikacji miejskiej. Każdy z nas ma własne preferencje. Jedni bez względu na pogodę będą dojeżdżali do pracy rowerem, drudzy w każdej sytuacji wybiorą samochód. W dobie postępującego trendu do zamykania centrów miast dla samochodów, ING postanowiło sprawdzić jak wyglądają preferencje europejczyków w stosunku do różnych sposobów przemieszczania się. Poniżej prezentujemy uzyskane dane.
Polska na tle innych krajów pod względem popularności różnych form przemieszczania raczej się nie wyróżnia
Dla 60% mieszkańców naszego kraju (czyli tyle ile przeciętnie w Europie) głównym środkiem transportu jest samochód. Dużo mniej popularna jest u nas komunikacja miejska nie wspominając już o poruszaniu się pieszo czy rowerem.
Sposób przemieszczania się silnie zależy od miejsca zamieszkania
W dużych miastach dominuje często komunikacja zbiorowa. W ten sposób do pracy dojeżdża aż 46% Warszawiaków. Samochód wybiera 32%, zaś pozostałe 20% przemieszcza się piechotą lub rowerem (Źródło: Warszawskie Badanie Ruchu 2015)
Pod jednym względem wyróżniamy się za to na tle innych krajów
Przyjemność jaką czerpiemy z prowadzenia auta. Siedzieć za kierownicą lubi co drugi Polak (54%), podczas gdy dla porównania tylko co trzeci mieszkaniec wysp brytyjskich (32%).
Samochód ma dla wielu nie tylko wartość użytkową, jako sposób przemieszczania się z miejsca na miejsce, lecz jest także symbolem statusu i sposobem na budowę korzystnego wizerunku. Dotyczy to zwłaszcza mniej zamożnych krajów, w których samochód jest dużym wydatkiem. W Polsce 24% respondentów zadeklarowało postrzeganie samochodu w tych kategoriach, co na 15 przebadanych krajów daje bardzo wysoką pozycję (w Turcji aż 47%).
Przyjemność z jazdy częściej odczuwają mężczyźni
Przeprowadzone przez ING badania potwierdziły też, że to mężczyzną zdecydowanie częściej sprawia przyjemność samo prowadzenie auta niż pytanym kobietą (w Polsce tak odpowiada 57% mężczyzn a kobiet 50%). Częściej też wskazywali, że samochód jest dla nich symbolem statusu lub sposobem poprawy własnego wizerunku. Ma to swoje podłoże kulturowe – mężczyźni częściej postrzegają swoją atrakcyjność w kategoriach statusu społeczno-materialnego.
Sposoby przemieszczania się są różne, jednak nie możemy zamykać oczu na fakt, że ekologia będzie odrywała coraz większą rolę w naszym życiu. Mówimy tu chociażby o “wypychaniu” samochodów na obrzeża miast zmuszając ludzi do przeniesienia się do komunikacji miejskiej w formule Park&Ride. Innym ze sposobów może być zainwestowanie w rozwój infrastruktury rowerowej. Jak pokazuje przykład Holandii, gdzie jest ona na wysokim poziomie, pomaga ona ludziom podjąć decyzję o wyborze właśnie tego środka transportu. Warto mieć świadomość jakie w Europie panują trendy, żeby móc zdecydować się na optymalne dla naszego kraju rozwiązanie.