Tulipomania a Bitcoin

Co ma wspólnego Bitcoin z kwiatami?

Coraz częściej przeciwnicy Bitcoina porównują tą cyfrową walutę do cebulek tulipana.  Porównanie wydaje się być na pierwszy rzut oka poniekąd dziwne, ale tylko z pozoru. Te dwa aktywa,  zdaniem przeciwników Bitcoina, mają wiele wspólnego. I podają za przykład Tulipanomanię – czyli pierwszą znaną w historii bańkę spekulacyjną.

Historia tulipana w Europie

Zapoczątkowanie historii tulipana w Europie przypisuje się Imperium Osmańskiemu, które wysłało pierwsze cebulki tulipana do Wiednia w połowie XVI wieku. Niedługo później kwiat ten zdobył uznanie na terenie dzisiejszej Holandii gdzie wtedy istniała Republika Zjednoczonych Prowincji. Tulipan wyróżniał się spośród innych kwiatów występujących w Europie swoimi nasyconymi kolorami. Stał się nieodłącznym elementem zaręczyn (tak jak dziś pierścionek z diamentem), bogatych mieszczan w tym niezwykle bogatym regionie Europy.

Jak powstaje tulipan

Tulipan może się rozmnażać na dwa sposoby poprzez nasiona lub cebulki. Z nasiona dopiero po 7-12 latach może wyrosnąć cebulka i to przy odpowiedniej pielęgnacji. W XVI wieku nie były znane nowoczesne techniki pielęgnacji roślin dlatego w niesprzyjającym klimacie wyhodowanie tej rośliny było bardzo trudne. Najlepszą więc metodą uzyskania kwiatu było sprowadzenie gotowej cebulki spoza Europy. To z jednej strony powodowało dużą rzadkość tego kwiatu, a z drugiej strony, pozwoliło na osiągnięcie znacznego zysku handlarzom.

Handel tulipanami

Na początku XVII wieku tulipanami handlowano na holenderskich giełdach. Niewielka podaż oraz duży popyt spowodował, że ceny tulipanów osiągały niebotyczne rozmiary. Wielu handlarzy zaczęło spekulować na tym rynku. Pojawiły się nawet pierwsze kontrakty terminowe na cebulki tulipana, które jeszcze nie wyrosły. Wielu inwestorów widząc systematycznie rosnące ceny na giełdach postanowiło zacząć inwestować w cebulki tulipana.

Źródło: http://www.greenline401k.com/the-first-stock-market-bubble-tulip-mania/

Bańka spekulacyjna

Prawdziwa gorączka Tulipanowa nastąpiła między 1634 r. a 1637 r. W Europie pojawił się wirus, który zdziesiątkował tą roślinę. To spowodowało znaczący wzrost i tak już wysokich cen tulipanów. Widząc znakomitą okazję wielu inwestorów dołączyło i zaczęło skupować zdrowe cebulki z rynku.  Ceny  poszybowały blisko 50 krotnie w górę. W pewnym momencie za cebulkę tulipana można było kupić kamienicę z kilkoma mieszkaniami. Niektórzy Holendrzy sprzedawali majątki, aby dołączyć się do inwestycji, która miała się szybko zwrócić. Szaleństwo nie miało końca, widząc okazję na „łatwy zysk” do inwestycji dołączali kolejni. Zabawa się skończyła 3 lutego 1637 roku, gdy nastąpił szczyt notowań. Od tego momentu ceny systematycznie i gwałtownie spadały. Handlarze przekonywali inwestujących, że ceny zaraz odbiją i że cebulka tulipana zawsze będzie miała swoją wartość. Niestety tak się nie stało, w maju 1637 roku inwestycje te były już warte tylko ułamek procenta tego co jeszcze kilka tygodni wcześniej.

Podsumowanie

Tulipanomania była pierwsza głośną bańką spekulacyjną. Nie uchroniło to jednak inwestorów przed kolejnymi modnymi inwestycjami. Kolejne bańki spekulacyjne pojawiały się w kolejnych latach i pojawiają się do dziś. Winne są oczywiście ludzkie emocje w tym oczywiście chciwość. Wielu inwestorów porównuje tulipana do bitcoina, który również rozpala wyobraźnię poszukujących łatwego zysku. Handlarzy bitcoinem przekonują, ze bitcoin już zawsze będzie miał swoją wartość. Jak będzie o tym się przekonamy za jakiś czas. Warto jednak odpowiednio dywersyfikować swoje inwestycje. Przypomnijmy złotą zasadę inwestowania „nie trzymaj wszystkich jajek w jednym koszyku”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.