Czy można być zadłużonym posiadając oszczędności?

Tak – gdy mimo, że masz oszczędności na koncie, to korzystasz z karty kredytowej.

Brzmi nieracjonalnie? Jednak istnieje sensowny powód, dlaczego wiele osób tak robi. Ludzie często korzystają z kart kredytowych podczas codziennych zakupów, nawet jeśli posiadają gotówkę na rachunku. Zagadką jest natomiast to, dlaczego niektórzy ludzie wpadają w spiralę zadłużenia z tytułu karty kredytowej, pomimo tego, że mają oszczędności, dzięki którym mogą obniżyć swój dług.

Odsetki z tytułu zadłużenia są zazwyczaj wyższe niż odsetki, które zarabiamy dzięki naszym oszczędnościom. Z racjonalnego punktu widzenia, osoba która ma oszczędności i zadłużenie na karcie kredytowej, powinna najpierw przeznaczyć zaoszczędzone pieniądze na podstawowe zakupy lub spłatę zobowiązań. Tym samym uniknęłaby konieczności spłaty wysokich odsetek.

Zagadka równoległego posiadania

John Gathergood i Jörg Weber w swojej pracy naukowej z 2014 r. opublikowanej na Uniwersytecie w Nottingham w Wielkiej Brytanii nazywają to „zagadką równoległego posiadania”. Naukowcy szacują, że 12% ludzi objętych ich badaniem tak postępuje. Skutki równoległego posiadania mogą być znaczące. Takie gospodarstwa domowe płacą co roku niepotrzebnie około 650 GBP (729 EUR) z tytułu odsetek od zadłużenia.

Skoro równoległe posiadanie może tyle kosztować, to po co tak w ogóle robić?
W tym szaleństwie może być pewna metoda – taki sposób planowania i zarządzania naszymi finansami może czasami pomóc kontrolować nagłą chęć wydawania pieniędzy.

Zamów bezpłatny newsletter, a będziesz otrzymywał na swojego maila ciekawe artykuły o inwestowaniu.

Czy to nie głupota?

Można by pomyśleć, że te osoby nie rozumieją ile na tym tracą. W rzeczywistości nie koniecznie jest to prawdą. Gathergood i Weber stwierdzają, że „równolegli posiadacze” zazwyczaj znają się lepiej na finansach niż inni.

Według Banku Rezerwy Federalnej w Bostonie „równolegli posiadacze” są lepsi w sprawach finansowych niż kredytobiorcy (osoby zadłużone z tytułu karty kredytowej i nie posiadające oszczędności) lub osoby nie posiadające zadłużenia ani oszczędności. Jednakże lepiej wypadają od nich osoby, które mają tylko oszczędności bez zadłużeń.
Zgodnie z przeprowadzonymi badaniami, „równoległe posiadanie” występuje zarówno wśród rodzin o niskich dochodach, jak i tych powyżej średniej. Inne przeprowadzone badania wskazują na to, że ludzie, którzy są równoległymi posiadaczami, częściej dają się ponieść chęci wydawania pieniędzy. Dodatkowo są niecierpliwi i mają wysoki apetyt na kredyt, który mierzymy zazwyczaj liczbą wniosków kredytowych złożonych przez daną osobę.

Niektórym osobom trudniej jest zgromadzić oszczędności niż spłacić zobowiązania z tytułu karty kredytowej. Według Jonathana Morducha – profesora na wydziale polityki publicznej i ekonomii na Uniwersytecie w Nowym Jorku – ludzie, którym oszczędzanie przychodzi z trudem, mogą mieć także kłopot z wykorzystywaniem swoich oszczędności na spłatę zadłużenia. Obawiają się, że nie będą wystarczająco zmotywowani, aby odbudować swoje oszczędności.
Kary za brak regularnych spłat zadłużenia mogą także w rzeczywistości posłużyć jako rodzaj mechanizmu dyscyplinująco-zobowiązującego, który zasadniczo zobowiązuje do regularnych spłat. Wysokie obciążenia odsetkowe mogą nawet pomóc , ponieważ motywacja do spłaty długu jest wówczas jeszcze silniejsza.

Fundusz rezerwowy

Często ludzie mają oszczędności, a jednak korzystają z karty kredytowej na wypadek sytuacji kryzysowych, w których będą szybko potrzebowali gotówki. Szczególnie jeśli jest ryzyko, że mogą nie mieć dostępu do dodatkowych środków w krótkim czasie. Obecnie większość kart kredytowych daje ok. 52 dni na ich spłatę od momentu rozpoczęcia okresu rozliczeniowego. To daje nam ok. 22 dni odroczonej spłaty (darmowego kredytu).

Często oszczędności przeznaczamy na jakiś konkretny cel lub trzymamy na „czarną godzinę”. Dostęp do gotówki na rachunku jest dużo łatwiejszy, ponieważ kartą kredytową nie w każdym przypadku możemy zapłacić.

 Co jest najlepsze dla Ciebie?

Jeśli planujesz skorzystać z środków dostępnych na swojej karcie kredytowej na dłuższy okres niż bezkosztowy, to najpierw przyjrzyj się swojemu rachunkowi. Sprawdź ile by Cię to kosztowało, jeśli nie zdecydujesz się na spłatę ze swoich oszczędności. Prawdopodobnie obniżenie wartości zadłużenia będzie miało wyraźne korzyści finansowe – pod warunkiem, że masz silną samokontrolę i potrafisz bez trudu uzupełnić swoje oszczędności.

 

Materiał źródłowy : “Do you hold debt and savings at the same time”

2 komentarzy

  1. avatar

    Kredyt mieszkaniowy w Rodzinie Na Swoim ma niższe oprocentowanie dla konsumenta niż oprocentowanie nawet lepszych lokat. W takim wypadku głupotą byłoby nadpłacać kredyt, jeśli oszczędności rosną szybciej niż zadłużenie.
    Ale to tylko specyfika działań socjalnych rządu RP.

  2. avatar
    szczęśliwy emeryt,

    Jeśli zadłużenie na karcie kredytowej jest spłacane w całości w terminach określonych na wyciągu to zadłużenie nie ma znaczenia, a własne niewydane pieniądze pracują np. na RO lub w inwestycjach.
    Jesli natomiast nie spłaca się całości długu z karty mając własne pieniądze to jest szczyt głupoty. Gdzie by nie trzymać swoje środki – dokłada się co miesiąc do tego interesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.