Węgiel napędza GPW

Na początku roku na rynku węgla doszło do przesilenia i ceny czarnego surowca odbiły w górę. A że polska gospodarka „węglem stoi” na GPW znaleźć można sporo spółek które czerpać będą z tego zwrotu wymierne korzyści.

Odbicie cen węgla

Na przełomie roku ceny węgla systematycznie drążyły nowe minima. Jak się okazało było to jednak dno kilkuletnich spadków. W połowie lutego notowania czarnego surowca odbiły w górę i niemal nieprzerwanie rosną do teraz.  Co więcej, wraz z upływem czasu wzrosty przybierają na dynamice. Najszybciej rosną ceny wykorzystywanego w przemyśle węgla koksującego (m.in. w produkcji stali), ale na wartości zyskuje również spalany w elektrowniach węgiel energetyczny.  Jakkolwiek w wynikach spółek efekty widoczne będą z opóźnieniem, to najwyższa pora poszukać potencjalnych beneficjentów tych zmian.

ceny węglaźródło: http://gornictwo.wnp.pl/

 

Gwiazdą JSW

Jako pierwsze na myśl przychodzą spółki zajmujące się wydobywaniem czarnego surowca. Wzrost cen węgla nie oznacza, że one natychmiast przyniosą duże zyski. Surowiec często sprzedawany jest w ramach długoterminowych kontraktów, więc rosnące ceny zaczną być odczuwalne w wynikach z opóźnieniem.

Najszybciej pozytywne zmiany odczuć powinna Jastrzębska Spółka Węglowa. To największy w Europie producent węgla koksującego, który na świecie drożeje najszybciej. Władze spółki chcą w najbliższych latach skupić się właśnie na produkcji tego surowca. Na przełomie roku spółka musiała jeszcze negocjować z wierzycielami i ratować się przed utratą płynności. Rosnące ceny surowca znacząco poprawiły jej perspektywy i w ostatnich miesiącach kurs akcji JSW zanotował spektakularny rajd w górę. Na początku czerwca trzeba było zapłacić za akcje JSW niespełna 13 zł, teraz ponad 70 zł, podrożały więc ponad 5-krotnie. Dużo wolniej zmienia się wycena Bogdanki wydobywającej przede wszystkim węgiel energetyczny. Jej akcje podwoiły swoją wartość.

notowania JSW

notowania Bogdanki

notowania JSW i Bogdanki

Beneficjentów będzie więcej

Rosnące ceny napędzać będą nie tylko branżę wydobywczą. W gronie potencjalnych beneficjentów są spółki z górnictwem w różny sposób powiązane, np. produkujące maszyny i urządzenia Famur oraz Kopex. Sporo ugrać mogą firmy transportujące węgiel z kopalń z PKP Cargo na czele. Zyskać powinna także branża energetyczna. Spółki z tego sektora zaangażowane były w ratowanie górnictwa i wiele z nich przejęło podupadające kopalnie. Wzrost cen węgla obniża ryzyko inwestowania dalszych środków w nierentowny biznes. Co więcej, dokonane już transakcje w dłuższym okresie czasu mogą okazać się zyskowne.

 

Zmiana trendu czy tylko chwilowe odbicie?

Trudne czasy zmusiły  polskie górnictwo do restrukturyzacji. Obniżenie kosztów i zwiększenie wydajności wraz z rosnącą ceną surowca powinna znacząco poprawić wyniki sektora, a pośrednio wpłynąć pozytywnie na branże z nim powiązane. Podstawowe pytanie, to czy wzrosty są jedynie chwilowym odbiciem, czy też trwałym odwrócenie trendu na wzrostowy.  Na odpowiedź jest w tej chwili za wcześnie. Jak na razie wzrost cen wynika raczej z ograniczenia podaży, a nie z rosnącego popytu. Ceny węgla powiązane są z cenami ropy i w notowaniach „czarnego złota” na początku roku też nastąpił. Problem w tym, że pułap cenowy jaki osiągnąć może ropa jest raczej ograniczony. Wyższe ceny rozruszają wydobycie z pokładów łupkowych w USA, a rosnąca podaż będzie hamować dalszy wzrost. Z drugiej strony korzystnie na ceny wpływać będzie polityka Chin: tamtejszy rząd wprowadził program redukcji wydobycia, które w ciągu najbliższych dwóch-trzech lat ma spaść o 500 mln ton.

 

Zamów bezpłatny newsletter, a będziesz otrzymywał na swojego maila ciekawe artykuły o inwestowaniu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.