Rajd Świętego Mikołaja – bajka czy rzeczywistość?

Rajd Świętego Mikołaja to, w żargonie inwestorów giełdowych, nazwa okresu od początku do końca grudnia charakteryzującego się wzrostami kursów akcji na Giełdzie Papierów Wartościowych. Czy Rajd Świętego Mikołaja występuje w rzeczywistości, czy jest to jednak subiektywne odczucie inwestorów? Czy można wykorzystać Rajd Świętego Mikołaja do zarabiania pieniędzy?

Historia Rajdu Świętego Mikołaja

Termin Rajd Świętego Mikołaja powstał w latach 60-tych. Wtedy to modna była teoria rynków efektywnych głoszona przez  Eugene E. Fama (późniejszego laureata nagrody Nobla). Zwolennicy tej teorii (najczęściej profesorowie uniwersytetów, którzy nie radzili sobie na giełdzie), twierdzili, że rynki są efektywne w stopniu mocnym. Oznacza to, że stosując różne metody analityczne, nie można osiągnąć ponadprzeciętnych stóp zwrotu (błądzenie losowe). Twierdzili, że małpa ma takie same prawdopodobieństwo przewidzenia kursu akcji jak analityk giełdowy i nie istnieją żadne reguły na giełdzie, które pozwalają osiągać ponadprzeciętne stopy zwrotu.

Rajd Świetego Mikołaja

Odpowiedź rynku

Rynek i późniejsze badania zweryfikowały tą teorię. W odpowiedzi analitycy i profesorowie uniwersytetów, którzy lepiej radzili sobie na giełdzie, przedstawili kolejną serią badań przeczących poprzedniej teorii. Znaleziono szereg inwestorów, doradców inwestycyjnych i zarządzających funduszami, którzy regularnie osiągali wyniki lepsze niż rynek. Ponadto znaleziono szereg anomalii, rynkowych, które w prosty sposób pozwalały osiągać wyniki lepsze niż rynek. Jedną z takich anomalii jest występowanie wysokich stóp zwrotu w okresie przedświątecznym. Aby jeszcze bardziej ośmieszyć teorię rynków efektywnych w stopniu mocnym nazwano tą anomalię – Rajdem Świętego Mikołaja – która w domyśle miała sugerować, że Święty Mikołaj przynosi ponadprzeciętne stopy zwrotu.

Jak wygląda Rajd Świętego Mikołaja w Polsce?

W Polsce efekt Rajdu Świętego Mikołaja jest dość wyraźnie widoczny. Miesiąc grudzień jest zdecydowanie najlepszych miesiącem w roku. Średnia stopa zwrotu z ostatnich 25 lat w miesiącu grudniu wyniosła 4,15%. Jest to zdecydowanie więcej niż w pozostałych miesiącach. Nie tylko stopy zwrotu są najwyższe w grudniu, ale także prawdopodobieństwo zarobienia jest duże. W 2/3 przypadków od początku istnienia polskiej giełdy można było zarobić w grudniu a tylko w 1/3 stracić. W ostatnich rekordowy pod tym względem był 2012 rok, kiedy to w grudniu mogliśmy zarobić aż 6,67%.

Stopy zwrotu i szansa na pozytywną stopę zwrotu w poszczególnych miesiącach na podstawie indeksu WIG w latach 1991-2015

Miesiąc Średnia stopa zwrotu Szansa na pozytywna stopę zwrotu
styczeń 3,85% 58,33%
luty 2,08% 54,17%
marzec 0,08% 45,83%
kwiecień 3,68% 54,17%
maj 3,22% 41,67%
czerwiec -2,43% 40,00%
lipiec 3,47% 48,00%
sierpień 1,67% 60,00%
wrzesień -1,98% 48,00%
październik 2,44% 60,00%
listopad 0,23% 60,00%
grudzień 4,15% 66,67%

Źródło: Obliczenia własne na podstawie ogólnodostępnych danych

Przyczyny Rajdu Świętego Mikołaja

Jest kilka przyczyn, którymi można uzasadnić występowanie wysokich stóp zwrotu w grudniu:

  1. Zarządzający funduszami inwestycyjnymi, otrzymują premię na koniec roku związaną z wynikami. W związku z tym starają się maksymalnie napompować wyniki przed końcem roku aby zgarnąć premie. Sposobów na „napompowanie” kursów akcji jest kilka np. inwestowanie w spółki mało płynne dzięki czemu łatwo sterować cenami tych akcji.
  2. Kwestie podatkowe. Wielu inwestorów chce wykorzystać limity inwestycyjne związane z programami inwestycyjnymi (ten efekt dotyczy głównie USA) ale w Polsce także, wielu inwestorów stara się wykorzystać dostępne limity w ramach kont IKE i IKZE. W związku z tym następuje większy popyt na akcje.
  3. Wypłata premii rocznych dla pracowników, których część jest lokowana w akcje.
  4. Poprawa nastrojów wśród inwestorów w związku ze zbliżającymi się świętami.

Podsumowanie

Rajd Świętego Mikołaja jest dość dobrze widoczny na GPW. Warto wiec zastanowić się czy nie kupić akcji w grudniu i nie przetrzymać do końca stycznia. Dzięki temu załapiemy się także na efekt stycznia…. ale o tym innym razem…

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.