Na wiele lat – inwestycje długoterminowe

By pomnażać oszczędności na giełdzie wcale nie trzeba nieustannie śledzić wyników notowań i przerzucać kapitału z jednych akcji na drugie, trzymając po kilkanaście spółek w portfelu. Wystarczy wybrać jedną lub kilka, ale za to solidnych spółek o silnych fundamentach, najlepiej regularnie wypłacających dywidendy. I trzymać je przez lata.

inwestycje długoterminowe

Strategia na długi termin

Strategia „kup i trzymaj” znana jest od dawna. Największe zainteresowanie budzi wśród inwestorów, którzy nie mają czasu lub ochoty na systematycznie śledzenie rynku i analizowanie setek papierów notowanych na GPW.  Jej cechą charakterystyczną jest długi horyzont czasowy i założenie, że w miarę upływu czasu ceny akcji silnych fundamentalnie spółek przybierają na wartości. Mniejsze znaczenie przypisujemy w niej aktualnej koniunkturze giełdowej zakładając, że bilans przeplatających się okresów bessy i hossy wypadnie na plus, pozwalając nam w perspektywie kilkunastu lat wyjść na swoje.

 

Przykłady z GPW

Historia naszej giełdy jest już wystarczająco długa, by znaleźć przykłady takich inwestycji. Prześledźmy zatem historię trzech spółek: PZU, PKO BP oraz PGE od oferty publicznej do chwili obecnej.

Założenia są następujące:

– w ofercie publicznej (IPO) kupujemy akcje warte 10 000 zł;

– wypłacane co roku dywidendy reinwestujemy, kupując nowe akcje tej samej spółki (niewykorzystana gotówka pozostaje na nieoprocentowanym koncie na przyszły rok).

Wyniki takiej strategii dla poszczególnych spółek obrazują poniższe tabele:

061115 - PKO

 

PZU - inwestycje długoterminowe

 

PGE - inwestycje dłygoterminowe

 

 

Jak widać, w przypadku dwóch pierwszych spółek (PKO i PZU) strategia ta okazała się opłacalna. PKO w trakcie 11 lat swojego giełdowego życia wypracowało blisko 83% zysk (średnia roczna stopa zwrotu na poziomie 5,64%), PZU w ciągu 4,5 roku powiększyło stan posiadania akcjonariuszy o 69,2% (średnio rocznie 12,4%). Żeby nie było jednak tak różowo, to mamy tez przykład negatywny. Inwestując w akcje PGE po 6 latach nasz kapitał straciłby na wartości aż 21,9%.

 

Wnioski

Jak każda strategia inwestycyjne, również i ta nie jest nieomylna. Decydując się na ulokowanie naszych oszczędności na giełdzie zawsze podejmujemy ryzyko. Możemy jedynie starać się je zminimalizować, tak, aby prawdopodobieństwo i rozmiary potencjalnych strat były jak najniższe. Jak to zrobić? Podejmując wieloletnią inwestycję należy szukaj spółek o silnych fundamentach, stabilnych przychodach i wykazujących regularne zyski. Dobrym wskaźnikiem jest tutaj coroczna dywidenda, wszak by ją wypłacać spółka musi zarabiać. To jednak nie wystarczy. By nasze szanse były jeszcze wyższe przynajmniej od czasu do czasu powinniśmy monitorować sytuację zarówno na całym rynku, jak i w interesującej nas branży i na wybranej spółce. Jeśli uznamy, że fundamenty obracają się przeciwko nam, bezpieczniej będzie zgarnąć zyski (lub przełknąć stratę) i się wycofać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.