Czy to już hossa na rynku ropy?

Od kilku tygodni uwagę inwestorów skupia sytuacja na rynku ropy, gdzie ceny surowca wyraźnie odbiły, po tym jak zostało ustalone dno na poziomie 48 dolarów za baryłkę dla typu Brent. Tylko w tym kwartale cena „czarnego złota” wydobywana z pół naftowych Morza Północnego podrożała o blisko 20%. Czy taka tendencja może utrzymać się w kolejnych miesiącach?

Nastroje na rynku ropy wyraźnie poprawiły się już w lutym tego roku. Cena europejskiej ropy Brent sięgnęła 62 dolarów za baryłkę. Należy zwrócić uwagę, że sytuacje na rynku ropy rządzą dwa regiony świata. Jednym z nich jest Ameryka Północna, a właściwie Stany Zjednoczone. Drugim jest Bliski Wschód z dominującą rolą Arabii Saudyjskiej.

 

Wpierw przyjrzyjmy się sytuacji w USA, gdzie obserwujemy postępującą restrukturyzację przemysłu naftowego polegającą na zamykaniu istniejących wiertni. Jeszcze w październiku 2014r. było otwartych około 1600 wiertni. To był historyczny rekord. Tymczasem w kwietniu tego roku liczba ta była ponad dwukrotnie niższa i wyniosła nieco ponad 700 wiertni. To najniższy wynik od 2010 roku. Uwarunkowania biznesu łupkowego zmusiły firmy wydobywcze do dostosowania się do rynkowej koniunktury, co powinno być widoczne po wielkości produkcji. Póki co, kształtuje się na stabilnym poziomie i w marcu tego roku wyniosła ona 9,4 mln baryłek dziennie, ale sytuacja może ulec zmianie, gdy w USA nastąpi wyraźniejsze ożywienie gospodarcze, co będzie sprzyjało spadkom zapasów i wzroście cen ropy.

 

Z kolei konserwatywną postawę mimo zmieniających się warunków rynkowych wykazuje Arabia Saudyjska, która za wszelką cenę broni swoich udziałów na rynku i na ostatnim posiedzeniu w listopadzie nie zdecydowała się na redukcję wydobycia ropy, mimo niskich cen surowca. Tym samym nadal ropa płynie szerokim strumieniem i  produkcja kształtuje się na poziomie 30 mln baryłek dziennie. Najbliższe posiedzenie kartelu OPEC(odbędzie się 5 czerwca), na którym przewodniczy Arabia Saudyjska nie oczekuje się żadnych zmian w zakresie produkcji, mimo, że na rynek wchodzi mocny gracz – Iran. Władze Teheranu zapowiadają, że chcą przywrócić pełne moce przerobowe swoich rafinerii do poziomu 2,5 mln baryłek dziennie(obecnie to 1 mln baryłek dziennie).

 

Jednak z drugiej strony większe zapotrzebowanie na surowiec zgłaszają Chiny, które są jednym z największych importerów ropy na świecie. Tym samym, ceny ropy mogą jeszcze odbić. Wsparciem dla notowań surowca może być również słabnący dolar, który wyczulony jest na opieszałość Rezerwy Federalnej ws. pierwszej podwyżki stóp procentowej w USA.

 

BRENT OIL FUTURE (SC.F)

 

Z punktu widzenia analizy technicznej uwagę skupia wsparcie na poziomie 64 dolarów za baryłkę dla ropy typu Brent. Jeśli ten poziom wsparcia będzie pełnił swoją funkcję, to możemy oczekiwać kontynuacji wzrostu cen surowca do 70 USD/bbl i dalej do okolic 77-80USD/bbl. W przeciwnym wypadku, gdy cena ropy zejdzie poniżej 64USD/bbl, należy liczyć się z korektą spadkową do psychologicznego poziomu 60USD/bbl, który jest jednocześnie wzmocniony przez linię trendu wzrostowego, biegnącą po dołkach z początku roku.

 

 

Inwestowanie na rynku ropy możliwe jest za pośrednictwem certyfikatów ING Turbo. Szczegóły pod linkiem: www.ingturbo.pl 

 

 

Niniejsza publikacja jest publikacją handlową, została przygotowana przez ING Securities Spółka Akcyjna w Warszawie wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). ING Securities Spółka Akcyjna w Warszawie dołożyła należytej staranności w celu zapewnienia, iż zawarte informacje nie są błędne lub nieprawdziwe w dniu ich publikacji, jednak ING Securities Spółka Akcyjna w Warszawie i jej pracownicy nie ponoszą  odpowiedzialności za ich prawdziwość i kompletność, jak również za wszelkie szkody powstałe w wyniku wykorzystania niniejszej publikacji lub zawartych w niej informacji.

Jeden komentarz

  1. MichaelStrom,

    Panie Krzysztofie bardzo wybitny artykuł ! Rynek ropy jest w końcu bardzo ważny, świetnie to Pan opisał !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.