Kto zyskuje, a kto traci na spadającej cenie ropy?

Na początku października Międzynarodowy Fundusz Walutowy wyraził zaniepokojenie sytuacją w Iraku, ponieważ rozwój konfliktu zbrojnego w tym kraju doprowadziłby do gwałtownego wzrostu cen ropy, co negatywnie wpłynąłby do rozwój gospodarczy na całym świecie i tym samym na pogorszenie nastrojów inwestycyjnych na rynkach akcji. Według ich szacunków światowy Produkt Krajowy Brutto(PKB) spadłby o 0,5-1,5%, ceny akcji mogły obniżyć się nawet o 3,7%, a inflacja wzrosłaby o 0,5 punktu procentowego.

 

Tymczasem cena ropy Brent spadła ponad 30% z 115 dolarów za baryłkę w połowie czerwca do 78 USD w połowie listopada. Jest to głownie wynik dużej nadpodaży surowca na rynkach z powodu postępującej rewolucji węglowodorowej, która zmniejsza import surowca do USA, największego konsumenta ropy naftowej, jak i słabnący popyt na ropę naftową. Tak gwałtowna zmiana ma globalne konsekwencje. Kto zyskuje, a kto traci na spadającej cenie surowca?

 

Światowa gospodarka

Największym beneficjentem jest oczywiście światowa gospodarka. Zmiana cen ropy naftowej o 10% implikuje za sobą zmianę globalnego PKB o 0,5%. Spadek ceny paliwa naturalnie zwiększa PKB, ponieważ w portfelach konsumentów pozostaje więcej pieniędzy i są oni bardziej skłonni do wydania wolnych środków pieniężnych na zakup innych dóbr konsumpcyjnych. To jest szczególnie korzystna tendencja w okresie spowolnienia, które obserwujemy w Europie i Japonii.

 

Chiny

Spadek cen czarnego surowca jest korzystne również dla Chin, które są drugim na świecie, co do wielkości importerem netto(importuje więcej paliwa, niż jego eksportuje). Ostatni spadek ropy obniża jego koszt importu o 60mld USD, czyli o 3%, co przyczynia się do poprawy jakości życia mieszkańców.

 

Stany Zjednoczone

Z kolei spadająca cena ropy ma neutralny wpływ na rozwój amerykańskiej gospodarki, ponieważ kraj ten jest jednocześnie największym importerem, jak i producentem. Z jednej strony tańszy surowiec pomaga, ponieważ Ameryka jest importerem netto, więc niższe ceny surowca oznaczają, że Amerykanie będzie mieli więcej pieniędzy na inne zakupy, co wzmocni wzrost gospodarczy. Ale ten symulujący wpływ jest mniejszy, niż kiedyś, ponieważ import staje się coraz mniej istotny. Z kolei rozpatrując spadek ceny ropy od strony producenta warto zaznaczyć, że wydobycie ropy z łupków jest drogie, tak, więc, gdy cena ropy spada, maleje zyskowność z wydobycia. W związku z tym tańsza ropa ma obecnie większe znaczenie dla kształtowania się polityki pieniężnej, bowiem sprowadza inflację na niskie poziomy, co zmusza bank centralny do utrzymywania stóp procentowych na zerowym poziomie.

 

Europa

Jeszcze większe obawy o inflację występują w Europie, ponieważ spadają koszty importu energii, a one mają największy wpływ na kształtowanie się cen dóbr konsumpcyjnych, prowokując tym samym konsumentów do powstrzymywania się od zakupów. Po drugie spada zainteresowanie wykorzystywanie niekonwencjonalnych źródeł energii(np. wiatr, energetyka jądrowa).

 

Indie

Jest jednak grupa krajów, tych najbardziej zależnych od rolnictwa, która najbardziej korzysta ze spadku cen ropy, ponieważ rolnictwo jest bardziej energochłonne, niż produkcja. Energia jest w dużej ilości wykorzystywana do produkcji nawozów, a w wielu krajach rolnicy stosują duże ilości energii do pompowania wody z warstw wodonośnych, czy rzek na pola uprawne. Jeden dolar zysku z produkcji rolnej wymaga cztery do pięć razy więcej energii, niż jeden dolar zysku z produkcji towarów.

 

Warto przypomnieć iż możemy także zarabiać na cenach ropy naftowej przy użyciu kontraktów typu Turbo. Kontrakty te oparte są na dźwigni finansowej,  a to oznacza iż przy nawet niewielkich zmianach kursu ropy naftowej jesteśmy w stanie zanotować wysokie stopy zwrotu. Więcej informacji: http://www.ingturbo.pl/rynki/surowce/brent-future/page/1

Jeden komentarz

  1. Krzysztof Wańczyk,

    Rosja jest krajem najbardziej narażonym na spadek cen surowca, ponieważ ropa naftowa jest najcenniejszym towarem eksportowym tego kraju(około 75% wartości jej eksportu przypada właśnie na sprzedaż tych surowców). Od szczytu z czerwca ropa potaniała ponad 30%. Dla Rosji oznacza sięgające miliardy dolarów straty z wpływów podatkowych. Rosyjski budżet traci około 80 mld rubli (2 mld dolarów) za każdym razem, gdy cena ropy spada o jednego dolara. Gdy w 2009 roku cena ropy spadła do 61,30 dol. za baryłkę, deficyt budżetowy Rosji wynosił 5,9% PKB. Budżet udałoby się zbilansować, gdyby cena ropa utrzymywała się na poziomie, co najmniej 98 dol. za baryłkę.

    A jeśli chodzi o Państwa Bliskiego Wschodu to one istnieją i rozwijają się głównie z powodu wydobycia ropy naftowej, dlatego każdy spadek ceny ropy wpływa negatywnie na kondycje gospodarczą tych krajów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.