Makro strefa

             Technika, czy fundamenty? Często gracze giełdowi zadają sobie pytanie, czy w swoich decyzjach inwestycyjnych posługiwać się tylko analizą techniczną lub może jedynie analizą fundamentalną. Każda z tych metod posiada zalety i wady. Alternatywnym rozwiązaniem jest połączenie tych narzędzi inwestycyjnych.

             Sposobem na rynek może okazać się wybór walorów do portfela na podstawie analizy technicznej w połączeniu z porcją podstawowych danych fundamentalnych i wyceny porównawczej. Sam moment do przeważania lub niedoważania akcji w portfelu powinien być jednak powiązany z sytuacją makro gospodarki. W tym miejscu kłaniają się statystyczne dane makroekonomiczne.

             Publikowane wskaźniki makro w istotny sposób wpływają na wahania indeksów giełdowych w długim terminie. Gracze znad Wisły przyzwyczaili się już do obserwacji nie tylko danych makroekonomicznych z Polski, ale przede wszystkim z USA oraz z Europy Zachodniej (przede wszystkim Niemiec). Każdy wytrawny inwestor na krajowym rynku terminowym codziennie powinien posiadać w zanadrzu kalendarz makro publikowanych w danym dniu figur makro. Dane te dyskontowane są przez rynek na bieżąco, natomiast trendy implikują zachowanie giełd w dłuższym terminie.

             Konkretnie na jakie wskaźniki należy zwracać uwagę?

             Wydaje się, iż w celu określenia światowej koniunktury gospodarczej, w pierwszej kolejności należy przyglądać się sytuacji makro w Stanach Zjednoczonych. Kluczowy jest zatem odczyt tamtejszego PKB i prognoz na przyszłość. Amerykańska gospodarka odpowiedzialna jest za 25% światowego PKB, natomiast trzon rozwoju Ameryki spoczywa na popycie konsumenckim (ok. 2/3 tamtejszego PKB). Oprócz wzrostu gospodarczego, istotne są przede wszystkim: inflacja, stopy procentowe, dynamika sprzedaży detalicznej, produkcja przemysłowa, czy bilans handlowy. Obserwowane są również różnego rodzaju wskaźniki: np. ISM dla przemysłu i dla usług, indeks nastroju konsumentów Uniwersytetu Michigan, czy indeks zaufania konsumentów Consumer Confidence.

 

PKP090512

źródło: Bankier.pl

              Składowymi PKB są cztery czynniki: krajowa konsumpcja, inwestycje, wydatki rządowe i bilans handlowy, czyli relacja eksport – import. Warto zwrócić uwagę, iż bilans handlowy to różnica między eksportem i importem. Bilans może być dodatni, co oznacza, że kraj więcej eksportuje niż importuje. Powstaje tym samym rezerwa, co ma miejsce obecnie w Chinach. Odwrotna sytuacja, czyli bilans ujemny, występuje gdy produkcja wewnętrzna nie jest w stanie zaspokoić popytu wewnętrznego i potrzeba jest dokonania importu z zewnątrz. Tak jest w USA.

              Przy wyborze spółek pod inwestycje istotna jest również faza cyklu rozwoju gospodarki. W okresie obniżającego się PKB, dobrym sposobem na przetrwanie recesji może okazać się inwestycja w branże defensywne, takie jak telekomunikacja, energetyka, czy sektor użyteczności publicznej. Natomiast w początkowej fazie wzrostu PKB, zazwyczaj dobrze zachowują się finanse, transport, czy technologia. Faza szczytowa wzrostu PKB preferuje z kolei spółki surowcowe.

             Jak należy interpretować inflację? Następstwem wzrostu inflacji, są decyzje Rady Polityki Pieniężnej w kierunku podwyższania stóp procentowych. W USA poziom dostępu do pieniądza reguluje Rezerwa Federalna. W Europie Europejski Bank Centralny. W środowisku rosnących stóp procentowych najbardziej cierpią spółki mocno zadłużone, gdyż droższa jest obsługa kredytu. Również należy zwrócić uwagę, iż wzrost stóp procentowych ogranicza popyt klientów kupujących dobra na kredyt np. mieszkania, czy samochody (segment deweloperski, czy motoryzacja).

             Odczyty dynamiki PKB podawanej w ujęciu kwartalnym, poprzedzane są miesięcznymi raportami podsumowującymi dynamikę sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. W dużym uproszczeniu można przyjąć, iż obserwując kolejne zmiany dynamiki tych wskaźników będziemy w stanie sami przewidzieć wzrost PKB w danym okresie.

 Sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa

SPRZEDAZ090512

źródło: Bankier.pl

PRODUKCJA090512

źródło: Bankier.pl

 

                Podsumowując, obserwacja trendów kluczowych figur makro, to dobry sposób na uzupełnienie warsztatu inwestora. W pewnym uproszeniu można by ograniczyć się do interpretacji i analizowania koniunktury w największej światowej gospodarce, czyli w USA. Praktycznie jednak, każdy kraj w ramach światowej tendencji, posiada wewnętrzne uwarunkowania, które czasami pomagają, a czasami działają negatywnie na wahania indeksów giełdowych. Z tego typu sytuacją mamy do czynienia w przypadku rynku polskiego od dobrych kilku miesięcy. Mimo, ze indeksy giełdowe za Oceanem, na początku br. odrobiły całość zniżek zaliczonych w III kw. ub. r., barometry GPW rażą słabością. Nasz rynek był w stanie odrobić jedynie połowę zeszłorocznego obsunięcia. Zdecydowanie mniejsze środki w posiadaniu krajowych funduszy emerytalnych oraz groźba dalszej podaży akcji ze strony Skarbu Państwa, to główne przyczyny relatywnie gorszego zachowywania się rodzimego rynku akcji. W tej sytuacji, nie pomaga nawet lepsza kondycja makro polskiej gospodarki i utrzymująca się wyższa dynamika wzrostu PKB.

 

 Mariusz Puchałka
Analityk giełdowy

Niniejsza publikacja jest publikacją handlową, została przygotowana przez ING Securities Spółka Akcyjna w Warszawie wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). ING Securities Spółka Akcyjna w Warszawie dołożyła należytej staranności w celu zapewnienia, iż zawarte informacje nie są błędne lub nieprawdziwe w dniu ich publikacji, jednak ING Securities Spółka Akcyjna w Warszawie i jej pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za ich prawdziwość i kompletność, jak również za wszelkie szkody powstałe w wyniku wykorzystania niniejszej publikacji lub zawartych w niej informacji.

2 komentarzy

  1. avatar
    Donna U. Davenport,

    28.12. Warszawa (PAP) – Ministerstwo Gospodarki po serii danych makro za listopad podtrzymuje prognozę wzrostu PKB w 2012 roku na poziomie 2,3 proc.

  2. avatar

    Produkcja i sprzedaż w Polsce ostatnio w dól. Slaba koniunktura na GPW. Czekamy na pomoc z zewnątrz, ale moze w miedzyczasie rowniez na Wall Street wiecej skoryguja Wzrost gospodarczy u Jankesow to glownie zasługa dodruku pieniadza, Amerykanie szanuja ostatnio z trudem zarobione dolary

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.