Podwyżka podatków nie musi prowadzić do dodatkowych dochodów państwa i analogicznie obniżka podatków zazwyczaj nie prowadzi do strat dla budżetu państwa. Koncepcję tą opracował amerykański ekonomista Arthur Laffer. Nazwana jego nazwiskiem krzywa, to prosty model opisujący wpływy budżetowe z podatków, pokazujący tzw. optymalną stawkę podatkową.
Tymczasem nasz rząd od 1 stycznia 2011 r. zafundował polskiej gospodarce, a przede wszystkim polskim obywatelom, wzrost wszystkich stawek podatku VAT do poziomów 5%, 8% i 23 proc. z poziomów wynoszących odpowiednio 3%, 7% i 22 proc.
Dodatkowo niektóre produkty obłożone wcześniej podatkiem VAT w wysokości np. 7% teraz objęte są podatkiem 23% (np. książki).
Decyzja ta spowodowana była przede wszystkim koniecznością załatania spodziewanej niebezpiecznie wysokiej dziury budżetowej, a wpływy z podatku od towarów i usług stanowią najbardziej znaczącą pozycję w dochodach budżetu państwa. Jednocześnie, co najbardziej może ugodzić w gospodarkę, to zapowiedź możliwych kolejnych podwyżek stawek VAT, a stawka podstawowa może dojść do 25 proc. w kolejnych latach. To poziom najwyższy w państwach europejskich.
Niebezpieczny efekt uboczny. Jak pokazała statystyka za styczeń, wyższy podatek VAT to automatyczny wzrost cen, czyli inflacji. Według odczytu GUS, w pierwszym miesiącu tego roku ceny konsumentów wzrosły w Polsce w ujęciu rocznym o 3,8 proc., a to najprawdopodobniej nie koniec wzrostu inflacji.
Rządzący kolejny raz mogą niemile się rozczarować! Już teraz ekonomiści zastanawiają się jaki będzie wpływ wyższego podatku VAT na polską gospodarkę. Wskazówką może być historia, gdyż scenariusz, w którym państwo nakładało wyższe podatki w oczekiwaniu na wyższe przychody był już przerabiany kilkakrotnie. Tak było np. w przypadku wyższego podatku akcyzowego na papierosy i alkohole. Wzrost aktywności tzw. „szarej strefy” oraz spadek oficjalnie wykazywanych przychodów ostatecznie powodował niższe wpływy do budżetu.
Zjawisko to jest ekonomicznie udokumentowane. Wspomniany amerykański ekonomista Laffer zbadał zależność pomiędzy wysokością stawki podatkowej i łącznym dochodem, który państwo uzyskuje z tytułu poboru podatku. Wyszedł on z założenia, iż przy stawce podatku równiej 0% wpływy do budżetu są zerowe, ale równocześnie przy stawce podatku 100% również wpływy będą zerowe, gdyż nie trudno sobie bowiem wyobrazić, że działalność przedsiębiorstwa nie miałaby sensu, jeśli całość swojego dochodu musiałyby oddawać państwu. Wnioskując Laffer stwierdził, że skoro przy stawce 0% dochody są zerowe, przy wzroście stawki przychody rosną, ale przy stawce 100% są ponownie zerowe, to znaczy, że od któregoś momentu dalsze podnoszenie stawki podatkowej powoduje nie wzrost, lecz spadek dochodu. Oznacza to, że istnieje stawka podatkowa, przy której budżet osiąga maksymalne korzyści.
Mariusz Puchałka
Analityk giełdowy
Niniejsza publikacja jest publikacją handlową, została przygotowana przez ING Securities Spółka Akcyjna w Warszawie wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). ING Securities Spółka Akcyjna w Warszawie dołożyła należytej staranności w celu zapewnienia, iż zawarte informacje nie są błędne lub nieprawdziwe w dniu ich publikacji, jednak ING Securities Spółka Akcyjna w Warszawie i jej pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za ich prawdziwość i kompletność, jak również za wszelkie szkody powstałe w wyniku wykorzystania niniejszej publikacji lub zawartych w niej informacji.
za książki VAT wynosi 0% ZERO!!! A teraz 5%, więc nie bujaj pseudoanalityku
Warto dodać, że w latach 80′ amerykańscy naukowcy zweryfikowali teoretyczny model Laffera bazując na danych dot. amerykańskiej gospodarki i zależność jest bardzo bliska rzeczywistości.
Ten Laffer to kiedyś Reganowi doradzał. Teraz krytykuje Obamę i mówi, że obecny budże to „perfekcyjny plan prowadzący do katastrofy” Laffer krytykuje również programy interwencji w gospodarce. Jego zdaniem przyniosą one więcej szkody niż pożytku, zobaczymy
Podwyżki Vat’u zawsze najbardziej odczuje ostateczny odbiorca, bo firma to więcej zapłaci i więcej odliczy -mniej więcej na to samo wychodzi….
a więc znowu dokopać tym najbiedniejszym…
Ciekawe ilu z wybitnych nami rządzących słyszał o tej krzywej??? 🙂