GPW będzie uboższa

            Niemal równo 10 miesięcy temu pisałem na tym blogu o OFE i rosnącej pokusie, jaką dla polityków tworzy stale rosnący strumień pieniędzy płynący ze składek przyszłych emerytów. Obawiałem się, iż reforma emerytalna w obecnym kształcie nie dotrwa do swych 11 urodzin, co odbije się też na GPW. Pomyliłem się, do końca roku zapewne się uda, ale później istotne dla rodzimej giełdy źródło kapitału zacznie prawdopodobnie wysychać. 

            Nie bez powodu nasi mądrzy przodkowie ukuli powiedzenie „co się odwlecze, to nie uciecze.” Samonapędzająca się dziura budżetowa znacząco wzmaga nerwowe ruchy w celu poszukiwania będącej w zasięgu ręki gotówki, którą można wziąć od zaraz, a zwrócić (albo i nie) dopiero w mglistej przyszłości. Po nitce do kłębka nietrudno trafić w ten sposób do kasy z OFE.

            Nie będziemy się tu rozwodzić ani nad przyczyną, sensem, ani zasadnością proponowanych zmian, jak i samej reformy emerytalnej. O tym zresztą mówi i pisze się wiele, a będzie zapewne jeszcze więcej. Jako, że blog o giełdzie traktuje, skupmy się na tym, co dla nas najważniejsze, czyli wpływie mieszania w emerytalnym garze na wzrost, siłę i kondycję rodzimego parkietu. Na początek może parę liczb, coby nie być gołosłownym. W 2009r. do OFE wpłynęło 21mld zł. pochodzących ze składek, w obecnym rekord ten zostanie z pewnością pobity, już teraz jest to bowiem 18,9mld.zł. Na początku października wartość aktywów zarządzanych przez OFE osiągnęła rekordową wartość 214,5mld. zł. w samym październiku ZUS przekazał do OFE kolejne 1,7mld. zł.

            Z tej puli na GPW trafić może aż 40% pieniędzy, tak (w tej chwili) określa prawo. Łatwo obliczyć, iż jest to blisko 86mld. zł. Kapitalizacja spółek krajowych na GPW wynosi 526mld. zł., więc fundusze emerytalne dzierżyć mogą maksymalnie około 16% akcji notowanych tylko w Warszawie. Jak pokazuje poniższa tabelka, skrzętnie wykorzystują tę możliwość i ich zaangażowanie w akcje niewiele odbiega od maksymalnych wartości i wciąż rośnie.

 

                   Udział akcji spółek giełdowych i NFI w portfelach poszczególnych OFE na koniec października 2010

ofe.031210

                   źródło: PAP

 

            Blisko 1/6 kapitału obecnego na GPW należy więc do przyszłych emerytów. Dużo to, czy mało? Moim skromnym zdaniem dużo. Wyobraźmy sobie, że WIG20 znajduje się teraz 16% niżej, czyli pod poziomem 2300pkt. Przy takim założeniu blisko dwuletnia hossa nie wydaje się już tak imponująca.

            OFE dostarczają rodzimemu rynkowi kapitałowemu regularne zastrzyki gotówki, a  aplikowane porcje stale rosną. Kapitał to zaś najprzedniejszej marki, bo krajowy, długoterminowy, a więc i stabilny. Taki nie ucieknie w popłochu, gdy zaczną się gospodarcze zawirowania i giełdowe indeksy dostaną czkawki. Jakkolwiek nie jest i nigdy nie będzie zdolny do wyznaczania giełdowych trendów, może tendencje wzrostowe wzmacniać, przeceny zaś osłabiać, działając na korzyść drobnych inwestorów.

            Teraz trwają przymiarki, by ten strumień kapitału ograniczyć. Propozycji jest wiele, ale wszystkie mają jedną część wspólną: część pieniędzy, które płyną do OFE bezpowrotnie pożre dziura budżetowa. Siłą rzeczy prawdopodobnie mniej napłynie ich też na GPW. Nie przekonują mnie pojawiające się tu i ówdzie bajania, że nie będzie to miało wpływu na zachowanie giełdy. Już ma. Na razie problem istnieje tylko w głowach inwestorów, którzy starają się dyskontować przyszłe efekty suszenia źródła. W drugiej połowie listopada silna zazwyczaj korelacja GPW z zachodnimi parkietami wyraźnie osłabła. To niespodziewanie spadaliśmy, gdy cała Europa rosła, a u nas pojawiały cię nowe pomysły na przeobrażenia systemu emerytalnego, to zaś uporczywie i pod prąd globalnym tendencjom pięliśmy się do góry w rytm uspakajających wypowiedzi rządu, że zmiany rewolucyjne jednak nie będą. Ponieważ anomalie często dotykały tylko nas, zamieszanie wokół OFE wydaje się być dość logicznym wytłumaczeniem.

            Przypatrzmy się też Węgrom. U nas zmiany dopiero się rodzą lub są co najwyżej  w powijakach, tam trwa regularny demontaż OFE. WIG20 od szczytu z 9 listopada do końca miesiąca cofnął się o 5,7% (w cenach zamknięcia),  w tym czasie węgierski BUX stracił dwa razy więcej, bo 11,5%. Po kolejnych groźnych dla OFE wypowiedziach rządzących budapesztańska giełda obsuwała się wyjątkowo dynamicznie. Kiedy my biliśmy kwietniowe maksima i wyznaczaliśmy nowe rekordy hossy, bratni indeks nie podołał wspinaczce w niekorzystnym i trującym klimacie. U nich kwiecień wciąż jest i chyba na długo pozostanie szczytem marzeń. Od tamtego momentu węgierska giełda spadła już bowiem o 18,5%.

            Najbliższe dni będą decydować o przyszłym kształcie systemu i wielkości składki trafiającej do OFE. Nadzieja dla GPW w tym, iż drastyczne ograniczenie napływu „emerytalnego” kapitału na giełdę nie leży w interesie rządzących.. OFE chętnie gromadzą akcje prywatyzowanych spółek, podbijając popyt i pośrednio pomagając w ten sposób ograniczać deficyt. W tym kontekście innego światła nabierają narodzone przed kilkoma miesiącami propozycje zwiększenia limitu zaangażowania OFE w akcje nawet do 85%. Tu nasuwa się kolejne przysłowie, mówiące o tym, że i „wilk syty i owca cała”. Same zmiany, jak i ich faktyczne skutki dla GPW poznamy dopiero w przyszłości. Jako inwestorzy mamy jednak powody do zmartwień, bo cieszyć się raczej nie będzie z czego. 

14 komentarzy

  1. matrix! 2100 emerytury??? no moze wojskowi albo policjancijeszcze beda miec tak dobrze, ale “fachowcy” szacuja. ze osoby aktualnie w srednim wieku dostanaok 40% tego c dzisiaj zarabiaja, ja mam 21 lat i jak dostane 15%% to bede szczesliwy x-D masakra

  2. coz, moge tylko przyklasnac celnym spostrzezeniom. dlugo nie trzeba bylo czekac. czarne prognozy wlasnie sie realizuja, co wcale mnie nie cieszy, bo sam w akcjach mam sporo kapitalu

  3. tylko jak tu ludzie maja cos sami odkladac jak srednia placa krajowa jest na takim poziomie ze ledwo starczy na utrzymanie rodziny.

  4. Mariusz Wojdyna,

    Jak mawiał pewien dość powszechnie znany autorytet : “Tylko dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.”

  5. Obecne pokolenia ktore przez media sa kreowane na konsumpcyjne beda cienko piskac jak przejda na emeruture za 20-30 lat. Tylko niewielu zdaje sobie sprawe ze ich emerytury z obydwu filarow wyniosa okolo 70% obecnych dochodow. A ceny za 20-30 lat beda zdecydowanie wyzej. CZyli jesli ktos ma obecnie dajmy na to 3000 netto wyplaty to za 20 lat dostanie 2100 emerytury z ZUS i OFE. Oplaci mieszkanie,rachunki kupi jedzenie na jeden tydzien i koniec kasy. Jesli sam cos dodatkowo nie odlozy bedzie cieniutko.

  6. biorac pod uwage wyliczenia z internetowych kalkulatorow emerytury emerytura wyplacana z OFE bedzie zdecydowanie nizsza niz z ZUS. To moze lepiej samemu odkladac na emeryture zamiast dawac do OFE.

  7. samodzielny,

    mam szczere wątpliwości co do określenia “fachowcy”. rynki finansowe zależą od tak zmiennych, że są w gruncie rzeczy nieprzewidywalne. takim “fachowcem” to ja mogę być sam, ale nie będę za to pobierał opłaty od samego siebie;)

  8. moim zdaniem jest mniejsze prawdopodobienstwo ze w ciagu najblizszych kilkudziesieciu lat OFE straca na akcjach dlatego nie ma co biadolic i troche trzeba im zaufac w koncu to fachowcy.

  9. simpledeath,

    nie zawalą gieldy, póki jeszcze mają co sprzedawać. poza tym węgry powinny ich czegos nauczyc, ale w tym względzie nie mozna mićc pewności:-P

  10. mnie najbardziej niepokoja tymczasowe rozwiazaniam w stylu “zmniejszenia czy zawieszenia skladki na 2 lata” belke tez mieli zniesc i co? Jak sie raz dorwia do jakiejs kasy to juz nie odpuszcza, biurokratyczna hydra zezre wszystko co jest i zrec bedzie dalej na kredyt. tu mi jedzie czolg, jak za 3 lata obniza vat spowrotem! a gielda martwic sie beda, dopoki nie sprywatyzuja wszystkiego. wara od mojej uczciwie zarobionej kasy!!! nie wierze politykom, nieee…

  11. Oczywiscie ze politykom trzeba patrzec na rece bo najlatwiej zalatac dziure budzetowa pieniedzmi z OFE ale warto tez pamietac ze tak duzy udzial w portfelach OFE akcji moze sie okazac zgubny dla przyszlych emerytow. Nie od dzis wiadomo ze w przyrodzie ani w ekonomii nic nie trwa wiecznie i to jest pewnik absolutny jednak istnieje bardziej lagodna forma tego prawa ktora mowi ze po okrersie prosperity przychodzi regres. Czy ktos nam zagwarantuje ze OFE lokujace tak duzo w akcje nie uszczupli tego kapitalu przez lata. Pierwsze memento juz bylo kiedy po szczycie z 2007 roku wartosc akcyjnych portfeli OFE spadla z 50 mld do 25 mld zl czyli o 50%!. To byl jeden z powodow dla ktorego zaczeto zastanawiac sie na reforma systemu emerytalnego. Mamy tez przyklady rynkow np. Japoni gdzie od 20 lat trwa bessa a rynki swiatowe tez sa na powaznym zakrecie i nikt nie wie tego czy szczyt notowan z 2007 roku nie bedzie tym dekadowym. Skoro wynik na akcjach jest tak niepewny dobrze by bylo gdyby kazdy mogl okreslic swoj profil ryzyka w OFE.

  12. krytyczny,

    Pani Krystyno, nasze zdanie niestety mało się liczy. Tam gdzie jest kasa ,nie ma sentymentów. Całkiem dobry pomysl reformy był psuty przez kolejne rządy (zaniechanie prywatyzacji), a teraz może zostać mniej lub bardziej rozmontowany. A kogo obchodzą teraz emerytury przyszłych 30 latków? Na pewno nie polityków, tu sie myśli od wyborów do wyborów.

  13. Krystyna Wysocka,

    Obawiam się też scenariusza węgierskiego na naszej GPW.

  14. Krystyna Wysocka,

    Panie Macieju mam rachunek w ING Securities,jestem klientką OFE ING z wyboru( rocznik 1960) i wierzę w sens reformy emerytalnej. Jako klientka OFE chciałabym decydować o % papierów moim portfelu ( np 60 %akcji) i zwiększyłabym część składki do OFE z 7.3% do 10%.Tylko nikt nie pyta mnie o zdanie. Kreatywność “polityków” w sprawie OFE mnie drażni. Jeśli rząd “rozmontuje”OFE nestety to co pan zapisał może się wydarzyć i w przyszłości problem z wypłacaniem emerytur będzie dużo większy. Nie będzie pieniędzy na emerytury dla dzisiejszych 30 latków.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.