Szybciej, niezawodniej, bezpieczniej… internet

           Internet stał się katalizatorem wielu aspektów funkcjonowania domów maklerskich. Poniższe cyfry mówią same za siebie. Liczba zleceń składanych przez internet w ostatnich latach przewyższa liczbę zleceń składanych tradycyjnymi metodami. W pierwszej połowie 2009 roku udział internetu w zleceniach na akcje utrzymał poziom z poprzedniego półrocza i wniósł 74% (na koniec 2009 r. roku 73%). Obroty akcjami inwestorów indywidualnych realizowane poprzez internet sukcesywnie rosną. W pierwszej połowie 2009 r. stanowiły już blisko 70% wszystkich obrotów tej kategorii inwestorów, co wartościowo przełożyło się na kwotę 28 mld zł.

 

           Dla klientów indywidualnych internet jest obecnie  najważniejszym kanałem przeprowadzania transakcji giełdowych. W 2009 r. na GPW blisko 75%. akcji zmieniło właścicieli poprzez zlecenia składane drogą elektroniczną. Skąd taka popularność i zarazem funkcjonalność internetu?  Zdaniem wielu fachowców usługi finansowe są produktem bardzo dobrze nadającym się do dystrybucji internetowej. Tak znacząca popularność internetu wśród klientów biur maklerskich jest efektem wielu korzyści, jakie daje jego zastosowanie. Najbardziej przemawiającą do wyobraźni zaletą są zdecydowanie niższe stawki prowizji od transakcji przeprowadzanych drogą elektroniczną, niż ma to miejsce w przypadku zleceń składanych telefonicznie lub osobiście. Zazwyczaj niższe są również opłaty stałe, związane z prowadzeniem rachunków inwestycyjnych.

            Internet jako kanał obsługi klienta przyczynił się również do zniesienia swego rodzaju ograniczeń w rozwoju usług maklerskich, takich jak brak punktu obsługi klienta w miejscu zamieszkania, pokrywające się z pracą zawodową godziny otwarcia biura maklerskiego, czy zdecydowanie większe opóźnienia w realizacji zlecenia. Bardzo istotny jest również fakt, iż internet zwiększył szasne na równy dostęp do informacji, gdyż na rynku jak grzyby po deszczu szybko powstawały serwisy, które udostępniają szeroki zakres wiadomości rynkowych, począwszy od komunikatów ze spółek, poprzez analizy i wyceny walorów, skończywszy na analizach makroekonomicznych. W zasięgu „myszki” inwestora znalazły się również zagraniczne rynki kapitałowe. Ze względu na specyfikę internetu, możliwe jest składanie zleceń praktycznie przez całą dobę, niezależnie od realnych godzin działania poszczególnych giełd.

           Ważnym aspektem internetu jest również wyższe bezpieczeństwo w obsłudze rachunku i dokonywaniu transakcji. Trzeba bowiem uznać wyższość internetowych metod uwierzytelniania nad bezpieczeństwem w obsłudze bezpośredniej lub telefonicznej. Stosowane przez biura maklerskie różnego rodzaju systemy zabezpieczeń są praktycznie niemożliwe do  sforsowania przez osoby nieupoważnione, pod warunkiem, że posiadacze rachunków zachowają opisaną i zalecaną przez brokera ostrożność.

           Internet stał się również szansą dla biur maklerskich. Dzięki sieci możliwe było polepszenie jakości obsługi klienta, a także obniżenie kosztów prowadzenia działalności. Przy tych zmianach wzrosła satysfakcja klientów. Jednocześnie użytkownik (konsument) stał się producentem swojego dobra, współuczestnicząc w procesie tworzenia usługi maklerskiej. Często przy tej okazji używa się terminu prosumpcja (przedrostek wyrazu produkcja i końcówki wyrazu konsumpcja), lub inaczej „inteligentna konsumpcja”.

    

Poniższe wykresy przedstawiają rolę internetu w obrotach akcjami w przypadku inwestorów indywidualnych.

INTERNET050510

źródło: GPW

 

Mariusz Puchałka
Analityk giełdowy

  

Niniejsza publikacja jest publikacją handlową, została przygotowana przez ING Securities Spółka Akcyjna w Warszawie wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). ING Securities Spółka Akcyjna w Warszawie dołożyła należytej staranności w celu zapewnienia, iż zawarte informacje nie są błędne lub nieprawdziwe w dniu ich publikacji, jednak ING Securities Spółka Akcyjna w Warszawie i jej pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za ich prawdziwość i kompletność, jak również za wszelkie szkody powstałe w wyniku wykorzystania niniejszej publikacji lub zawartych w niej informacji.

 

 

7 komentarzy

  1. avatar

    z tym internetem to jest tak im szybszy dostep do transackji tym szybciej mozna stracic pieniadze.
    Regula ta obowiazuje w przypadku co najmniej 90% smiertelnikow ktorzy chca inwestowac 24h/7d

  2. avatar

    Owszem cieszy to ze internet rosnie u nas w sile ale nasze domy maklerskie sa daleko w tyle jesli chodzi o platformy inwestycyjne.Nietylko jesli chodzi o zakres instrumentow ale np. zlecenia, stop lossy, targety itp wciaz trzeba wklepywac z klawiatury co np. dla daytraderow jest zmora. Powinni brac przyklady z takich platform jak tradestation lub ninja trader gdzie pracuje sie z poziomu wykresow a tranzakcje zawiera na platformie DOM ( depth of market) lub uzywa sie chart tradera . LUDZIE PRZECIEZ MAMY 21 WIEK!!!!!!

  3. avatar

    chodzilo oczywiscie o zlecenia sprzedazy…jak barany zaczely skladac zlecenia sprzedazy…

  4. avatar

    Poki co automaty jeszcze dlugo nie wyrecza calkowicie czlowieka z podejmowania decyzji inwestycyjnych. Oczywiscie jesli ktos jest na tyle naiwny i pozytywnie nakrecony to moze swoje wypracowane pieniazki powierzyc jakiejs plytce krzemowej ale je nie zamierzam. Zreszta efekty takiego podejscia do tematu obserwowalismy ostatnio w USA gdzie podobno automaty komputerowe jak barany zaczely skladac zlecenia kupna bo zostaly przekroczone dolne limity cenowe. I gdzie tu logika?. Czyste szalenstwo.

  5. avatar

    Zmierzamy powoli w kierunku calkowitej zaleznosci w tym temacie od internetu. Za kilka lat wzorem rynku amerykanskiego pojawia sie platformy w ktorych rola czlowieka zostanie ograniczona tylko do wyboru systemu transakcyjnego. Ten zas bedzie sam skladal zlecenia w zaleznosci od sytuacji rynkowej kierowany scisle zdefiniowanym algorytmem postepowania.

  6. avatar

    To oczywiste ze sam szybki i tani dostep do inwestycyjnych uslug internetowych to za malo zeby generowac zyski. Ale lepsze to niz niegdysiejsze okresy kiedy prowizja od kontraktu byla bardzo wysoka co praktycznie powaznie utrudnialo inwestorom jedniodniowym osiagac zyski. Teraz jest lepiej i miejmy nadzieje ze prowizje jeszcze deczko zejda w dol:)

  7. avatar

    To bardzo dobrze ze szeroko pojete uslugi finansowe nie tylko zwiazane z inwestowaniem na gieldzie wreszcie znalazly swoje miejsce w sieci. Teraz wybor odpowiedniego konta,lokaty,funduszu czy domu maklerskiego mozna dokonac bez wychodzenia z domu.Dzieki temu korzysta klient gdyz na rynku jest coraz wieksza konskurencja co poprawia jakosc obslugi internetowej. W tym wszystkim jednak trzeba pamietac ze latwosc dostepu do internetowych inwestycji szczegolnie tych gieldowych to za malo by zarabiac. Potrzebne jest duze doswiadczenie i wiedza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.