Cztery pory roku – jak cztery powiązane ze sobą rynki

         Vivaldi miał swój cykl czterech koncertów skrzypcowych, inwestorzy mają natomiast w zasięgu cztery rynki: waluty, towary, obligacje i akcje. Rynki te nie są od siebie odizolowane. Istnieje powiązanie pomiędzy rynkiem akcji, obligacji, rynkiem towarowym i walutowym. Silnie oddziałują na siebie również rynki poszczególnych krajów. W konsekwencji ukształtowało się nowe pojmowanie analizy technicznej, w którym bierze się pod uwagę zależności międzyrynkowe. Międzyrynkowa analiza techniczna polega na zastosowaniu analizy technicznej do obserwacji powiązań miedzy różnymi rynkami.

         Powiązanie rynków to temat, który wypłynął na powierzchnię w latach osiemdziesiątych. Temat ten dotyczy zarówno rynków finansowych, jak i niefinansowych, krajowych i międzynarodowych. Podstawowym założeniem analizy międzyrynkowej jest to, że rynek akcji nie istnieje w próżni. Znaczący wpływ na jego zachowanie ma przede wszystkim rynek obligacji. Z kolei notowania obligacji mocno zależą od zmian na rynkach towarowych. Na rynek towarowy największy wpływ ma natomiast rynek walutowy, w tym przede wszystkim ceny dolara amerykańskiego.

        Analiza powiązań między rynkami dostarcza nam sporej porcji informacji. W przypadku obligacji otrzymujemy wskazania o poziomie i kierunku zmian stóp procentowych, co automatycznie ma wpływ na rynek akcji. Tendencje panujące na rynku towarów pozwalają z kolei określić kierunek inflacji, od którego zależą trendy obligacji i poziom stóp procentowych. Kurs dolara amerykańskiego w znacznym stopniu determinuje inflację i automatycznie trendy na rynkach towarowych. Powstanie analizy międzyrynkowej zbiegło się w czasie z rozwojem rynków terminowych.

       Jedno z założeń podejścia międzyrynkowego mówi, że dwa rynki – obligacji skarbowych i towarów (obrazowany przez indeks CRB) – zazwyczaj poruszają się w odmiennych kierunkach. Dzięki analizie międzyrynkowej możemy się zorientować, kiedy można sobie pozwolić na agresywne działania na rynku, a kiedy powinniśmy wykazać się większą ostrożnością. Poniżej w kilku punktach wymieniamy kilka ważnych zależności pomiędzy rynkami:

 1. zauważamy dodatnią zależność miedzy rynkiem obligacji i akcji;

2. odwrotna zależność panuje natomiast między rynkiem dolara amerykańskiego i rynkami towarowymi, w szczególności rynkiem złota;

3. ceny obligacji i towarów również poruszają się najczęściej w przeciwnych kierunkach;

4. obligacje formują szczyt zwykle przed szczytem na rynku akcji;

5. trend na rynku obligacji pokrywa się zwykle z trendem akcji. Każda poważniejsza dywergencja między tymi rynkami jest istotnym ostrzeżeniem przed możliwą zmianą tendencji na rynku akcji;

6. spadek kursu dolara prowadzi ostatecznie do wzrostu cen na rynkach towarowych, co ma z kolei negatywny wpływ na rynki akcji i obligacji. Natomiast wzrost dolara prowadzi ostatecznie do osłabienia rynków towarowych, a w rezultacie do wzrostów na rynkach akcji i obligacji.

         Na poniższych wykresach możemy zaobserwować spadek rynku kursów obligacji od początku 2007 r. W tym czasie rynek akcji, jak i rynek surowcowych znajdowały się w trendach wzrostowych. Dołek na rynku obligacji zbiegł się w czasie ze szczytem na rynku surowcowym w lipcu 2008 r. (na rynku akcji od pewnego czasu obserwowaliśmy już silną tendencję spadkową). W marcu 2009 r. dobrze widoczna jest korelacja rynku surowców z GPW przy jednoczesnym lokalnym maksimum na obligacjach. Od tego czasu surowce drożeją wraz ze zwyżkami na rynku akcji. Prawdopodobnie dopiero zwrot na rynku surowców będzie sygnałem do pogorszenia nastrojów na warszawskim parkiecie.

MIEDZYRYN090410

 

Mariusz Puchałka
Analityk giełdowy

 

 

Niniejsza publikacja jest publikacją handlową, została przygotowana przez ING Securities Spółka Akcyjna w Warszawie wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). ING Securities Spółka Akcyjna w Warszawie dołożyła należytej staranności w celu zapewnienia, iż zawarte informacje nie są błędne lub nieprawdziwe w dniu ich publikacji, jednak ING Securities Spółka Akcyjna w Warszawie i jej pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za ich prawdziwość i kompletność, jak również za wszelkie szkody powstałe w wyniku wykorzystania niniejszej publikacji lub zawartych w niej informacji.

6 komentarzy

  1. szerokosc danych raczej nie ma tu duzego znaczenia poniewaz dlugi okres do porownan wykazalby tylko zasade ze zaleznosci pomiedzy rankami sa owszem ale…trudno je praktycznie wykorzystac do prognozowania. Im dluzszy okres do porowan byl by wziety tym bardziej stalo by sie to jasne. Wyprzedzanie opoznianie jednych rynkow wzgledem drugich jest na tyle duza ze malo przydatne w praktyce.

  2. detaliczny,

    byłoby dobrze aby porównania dotyczące wymienionych powyżej rynków wskazać na dłuższych danych i wskazać zarówno sytuacje zachowań standardowych jak i rozbieżości. Takie podejście pozwoliłoby “szaremu człowiekowi” lepiej zrozumieć mechanizmy ekonomii.

  3. rzeczywiscie w necie jest pelno roznych firm ktore kusza drobnego inwestora mozliwoscia inwestowania na ich platformach w rozne aktywa. Przy czym zawsze w reklamach pokazywane sa te aktywa ktore akurat daly duze stopy zwrotu w przezlosci. Trzerba uwazac zeby sie nie dac nabrac. Przykladem jest rynek walutowy. Niby dostep do rynku przez 24h ale trudniej na nim zarobic w dluzszym okresie czasu niz na poczciwej naszej terminowce.

  4. Obecnie w dobie globalizacji i szybkiego dostepu do notowan przez rozne platformy inwestycyjne ktore oferuja dopstep do rynku walut,surowcow,akcji,obligacji w zasadzie nie ma problemu aby drobny inwestor korzystal z dobrodziejstw wzajemnych powiazan pomiedzy tymi rynkami. Problem jest bardziej z ogarnieciem tych wszystkich danych i notowan niz ich faktycznym dostepem. Ponadto tak jak wspomiano powyzej korelacje pomiedzy roznymi rynkami ulegaja zmianie w czasie to utrudnia wykorzystanie tego mechamizmu w praktyce. Dodatkowo nas tak naprawde interesuja nie scisle korelacje tylko wzajemne wyprzedzenia/opoznienia w ksztaltowaniu minimow i maksimow poszczegolnych rynkow.

  5. To moze byc dobre podejscie dla duzych funduszy ktore operujac na globalnych rynkach wykorzystuja pewne zaleznosci pomiedzy poszczegolnymi segmentami szeroko rozumianego rynku kapitalowego. Inwestujac w surowce,waluty,akcje zmieniaja ekspozycje na te skladowe. Maly inwestor ma mniejsze mozliwosci i wieksza trudnosc aby to wykorzystac.

  6. Zaleznosci pomiedzy poszczegolnymi segmentami szeroko rozumianego rynku kapitalowego sa najlepiej widoczne po…fakcie. Po za tym nalezy pamietac ze istotne korelacje pomiedzy rynkami wystepuja czasowo z roznym natezeniem. Dobrze to widac na wykresie na ktorym mamy polska walute i indeks Wig. Byly okresy dobrej korelacji ale zdarzaly sie tez silne rozkorelowania. Jednym slowem trzeba uwazac z tym podejsciem miedzyrynkowym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.