Demografia Japonii a demografia Polski: wpływ na giełdę, gospodarkę i inflację

Streszczenie artykułu napisanego przez Michała Stopkę.

Japonia: Marzenia spełniają się

Kiedyś Polacy mieli marzenie. Kilkadziesiąt lat temu Polacy marzyli aby stać się drugą Japonią. Uosobieniem tego marzenia były słowa Lecha Wałęsy. I to marzenie też właśnie się realizuje: podążamy ścieżką Japonii… Ale chyba nie o to chodziło.

Demografia Japonii: historia, stan obecny i przyszłość

Poniżej przygotowałem dla Was wykres demografii Japonii dla sporego okresu czasu bo jest to prawie 200 lat. Czerwoną linią zaznaczyłem gdzie obecnie jesteśmy. Dane w milionach, poszczególne kolory to odpowiednie grupy wiekowe:

Demografia-Japonii-wykres-200-lat-2015-1

Z kolei poniżej te same dane ale w podziale na historyczną i przyszłą liczebność poszczególnych grup wiekowych. Dane w mln:

Demografia-Japonii-wykres-200-lat-2015-liczebność-grup-wiekowych

Jak widzimy na powyższym wykresie, liczba osób w wieku 15-64 lata osiągnęła szczyt około dwudziestu lat temu: okolice 1995 roku. I od dwudziestu lat spada. Obecnie spadek ten wynosi około minus 10 mln osób w wieku 15-64 (z 87 mln na obecne około 77 mln osób). Jest to spadek o około minus 10% względem poziomu z maksimum liczebności tej grupy wiekowej.

Według prognozy, do roku 2050 liczba osób w wieku 15-64 spadnie do około 54 mln osób. Względem 1995 roku będzie to spadek aż o 33 mln, czyli o około 40% (!)(z 87 mln na 54 mln).

Demografia Japonii: wpływ na gospodarkę

Poniżej przygotowałem wykres, na którym nałożyłem liczbę osób pracujących w Japonii oraz wartość PKB Japonii (lewa skala mln osób, prawa PKB w bln jenów):

Japonia-liczba-osób-pracujących-a-rozwój-gospodarczy-wykres-1

Czerwoną linią rozdzieliłem dwa okresy:

  1. Na lewo jest to okres dynamicznego przyrostu liczby osób pracujących. Podobnie wyglądała sytuacja w gospodarce, która dynamicznie się rozwijała. PKB w tym  czasie urosło ze 100 do ponad 400 mld jenów (w cenach stałych/realnych czyli po uwzględnieniu inflacji).
  2. Natomiast na prawo od tej linii to okres gdy w Japonii przestała przyrastać liczba pracujących. Od tego też czasu słyszymy, że w Japonii jest notoryczny kryzys. W ciągu tych ponad dwudziestu lat PKB Japonii wzrosło zaledwie z trochę powyżej 400 mld bln jenów do 500 bln jenów. Daje to wzrost PKB około 1 punkt procentowy rocznie (!).
    Warto też zauważyć, że Japonia jest bardzo mocna w eksporcie. A pomimo tego nie była w stanie zasypać dziury związanej z tsunami demograficznym.
  3. W tym kontekście notoryczny kryzys w Japonii o którym słyszy się od długiego czasu w mediach nie jest niczym dziwnym czy nadzwyczajnym. Jest czymś normalnym i oczywistym. Jest to naturalna konsekwencja japońskiego tsunami demograficznego.

Z kolei poniżej przedstawiłem tą samą zależność ale przy uwzględnieniu dynamiki liczby osób pracujących oraz dynamiki PKB (dane w ujęciu rocznym). Tutaj jeszcze lepiej widać ten efekt (lewa skala dynamika PKB, prawa skala wzrost liczby osób pracujących w ujęciu rocznym):

Dynamika-PKB-a-dynamika-liczby-osób-pracujących-w-Japonii

Demografia Japonii: wpływ na giełdę

Łącząc sytuację gospodarczą w Japonii (konsekwencja demografii), nietrudno domyśleć się jak wygląda wykres giełdy japońskiej. Szczególnie, jeżeli giełdę zestawimy z liczbą osób pracujących (lewa skala liczba osób pracujących, prawa skala poziom giełdy, skala logarytmiczna):

Liczba-osób-pracujących-w-Japonii-a-giełda

Indeksy giełdowe odzwierciedlają sytuację w skali całej gospodarki. Skoro w skali makro demograficznie nie ma podstaw do silniejszego wzrostu gospodarczego, nie ma co się dziwić, że i giełda rosła mocno tylko do pewnego momentu. Zresztą warto zwrócić uwagę, że oprócz liczby pracujących bardzo duże znaczenie ma też mocno rosnąca liczba emerytów i coraz większe wydatki z tym związane (emerytury, służba zdrowia). Ktoś musi za to zapłacić. W przypadku Japonii oczywiście oznaczało to podwyżki podatków w wielu obszarach.

Stąd też przełom lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych to właśnie szczyt hossy na giełdzie (1989 rok): koniec zwiększania liczebności osób w wieku 15-65 oraz mocny wzrost liczby emerytów.

Demografia Japonii a demografia Polski

Polska demografia to kopia demografii Japonii. Tyle tylko, że Polska jest opóźniona względem Japonii o około dwadzieścia lat. Innymi słowy obecnie Polska demograficznie jest w takim momencie jak była Japonia około 1995 roku. I tutaj na pewno nic nie zmieni program PiSu bo dziecko urodzone w 2017 roku wejdzie na rynek pracy w wieku 18 lat dopiero w 2035 roku.

Dlatego tyle razy pisałem w moim serwisie: w kwestii tsunami demograficznego tak naprawdę nie chodzi o to co będzie za dwadzieścia lat ale jak Polska poradzi sobie z fatalną demografią w najbliższych latach…

Demografia Japonii: podsumowanie

Jak pokazałem w mojej analizie, demografia ma fundamentalne znaczenie. Ma ona ogromny wpływ na giełdę, gospodarkę oraz inflację.

W przypadku Polski jest to bardzo ważny czynnik. Również dlatego, że demografia to podstawowy czynnik, który inwestorzy biorą pod uwagę analizując perspektywy rozwoju gospodarczego danego kraju. Jeżeli chcemy podwoić PKB w Polsce, warto pamiętać, że z tak fatalną demografią Polska jest na końcu światowej listy krajów w których warto inwestować czy lokować know how.

Jeszcze uwaga na temat inwestowania na giełdzie: warto pamiętać, że czynnik demograficzny jest bardzo ważny ale w ujęciu długoterminowym, w pespektywie iluś lat. W krótszym terminie ważne mogą być inne czynniki wpływające na giełdę. Warto jednak pamiętać o tym jak potężnym fundamentalnie czynnikiem jest demografia.

Pełna treść artykułu dostępna na stronie michalstopka.pl

michal-stopka-logo

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.